Ulgi na egzaminie maturalnym z języka litewskiego są niekorzystne dla mniejszości narodowych. Żadnych przywilejów być nie powinno – takie jest stanowisko prezydent Litwy ogłoszone po spotkaniu z ministrem oświaty Dainiusem Pavalkisem.
Pavalkis, który zatwierdził tegoroczne ulgi, oświadczył po rozmowie z Grybauskaite, że w przyszłym roku zostanie ograniczone działanie rozporządzenia, zgodnie z którym maturzyści ze szkół mniejszości narodowych będą pisać wypracowanie o mniejszej objętości niż maturzyści ze szkół litewskich, będą mogli popełnić więcej błędów, korzystać ze słowników i wybierać nie z 3, lecz z 7 wskazanych autorów, do których twórczości będą musieli się odnieść w wypracowaniu.
Stanowisko AWPL w tej sprawie pozostaje niezmienne: znowelizowana Ustawa o oświacie powinna być uchylona.
Kresy24.pl
3 komentarzy
mcdale
17 kwietnia 2013 o 08:06Szanowna Pani Prezydent powwinna podac sie z tego tytulu do dymisji i ustapic miejsce propolskiemu prezydentowi. Polska jest partnerem strategicznym i jest na drugim miejscu w obrotach handlowych.
Polska w ramach Nato ma bronic Litwy.
To wszystko wystarcza na wybor prezydenta propolskiego!
Marius
17 kwietnia 2013 o 12:38BRAWO BRAWO DLA PANI PREZYDENT OCZYWIŚCIE.Oby tak dalej.
Patrycja
21 kwietnia 2013 o 22:24Moim zdaniem ulgi są niepotrzebne. Polacy są wystarczająco zdolni i inteligentni, by pisać egzaminy na równych prawach co Litwini. Ulgi są niesprawiedliwe, zwłaszcza w przypadku, gdy żyją tam od urodzenia. Zlikwidowanie ulg Polakom mieszkającym na Litwie będzie tylko pokazaniem, że polskie dzieci świetnie radzą sobie bez przywilejów. Taki swoisty hołd Polakom, wbrew zamiarom.