Rosjanie chcieli, żeby akt zgonu brata podpisał przed znalezieniem zwłok! „Od początku do końca karmiono nas kłamliwą wersją wydarzeń: że kabina pilotów wbiła się głęboko pod ziemię z uwagi na bagnisty teren i że potrzeba specjalistycznego sprzętu i kilku dni na jej wyciągnięcie”.
Koniecznie przeczytaj!!! Z Krzysztofem Protasiukiem, bratem mjr. Arkadiusza Protasiuka, dowódcy lotu PLF 101 do Smoleńska, rozmawia na łamach „Naszego Dziennika” Marta Ziarnik.
Kresy24.pl/Nasz Dziennik
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!