Białorusini zaatakowali wieżę Giedymina

Litwini ciągle jeszcze obawiają się roszczeń Białorusinów do dziedzictwa Wielkiego Księstwa Litewskiego i Wilna. Choć Litwa konsekwentnie wspierała swoich sąsiadów w walce o niepodległość, a teraz pomaga białoruskiej opozycji, od czasu do czasu wracają echa dawnych konfliktów.

Jak co roku, 23 marca, Białorusini mieszkający w Wilnie zorganizowali tradycyjny marsz pamięci Kastusia Kalinowskiego na Wzgórze Zamkowe, który zbiega się z obchodami Dnia Niepodległości. Z racji tego, że w czasach powstania stacjonował na wzgórzu rosyjski garnizon, uważa się, że mogą spoczywać tam doczesne szczątki Kalinowskiego, stąd szczególne przywiązanie Białorusinów do tego miejsca.

Uczestniczący w marszu białoruscy działacze, próbowali wnieść na wzgórze biało- czerwono-białe flagi, by zawiesić je na wieży Giedymina. Nie udało się. Pracownicy ochrony muzeum znajdującego się w wieży, natychmiast wezwali policję, która skutecznie udaremniła próbę zaznaczenia białoruskości tego miejsca, zmuszając śmiałków do złożenia flag pod wieżą.

Wprawdzie na Litwie nie ma zakazu prowadzenia demonstracji pod flagami obcych państw, ale na samej wieży może powiewać jedynie litewska, trójkolorowa.

Jak pisze dziennik Nasza Niwa, Litwini są szczególnie przeczuleni na punkcie symboli państwowych, a to za sprawą  trudnej historii stosunków polsko- litewskich i sporów o Wilno. W tym roku, rzekomo już dwa razy Polacy próbowali wtargnąć na wieżę Giedymina, w celu wywieszenia na niej biało-czerwonej flagi. Jak pisze autor artykułu Mikoła Bugaj, gdyby nie te polskie próby z flagami, Białoruscy patrioci nie zwróciliby uwagi Litwinów…

Bugaj pisze dalej o wielkiej wdzięczności Białorusinów za pomoc okazywaną przez Litwę w trudnych czasach, za możliwość funkcjonowaniu Europejskiego Uniwersytetu Humanitarnego, Domu Praw Człowieka, dziesiątków organizacji społecznych, które nie mogą swobodnie pracować na Białorusi. Podkreśla jednak, że zarówno Białorusini jak i Litwini powinni szanować swoje uczucia narodowe, gdyż od wzajemnego zrozumienia i pomocy obu narodów, zarówno teraz jak i 600 lat temu zależało ich przetrwanie i rozwój.

Kresy24.pl/nn/by

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: