
Nikita Melkozerow, dziennikarz i gospodarz popularnego białoruskiego kanału na YouTube „Życie Malina”. Fot: Nara.lt
37-letni Nikita Melkozerow, białoruski bloger i dziennikarz, prowadzący popularny kanał YouTube „Życie-Malina” (na Białorusi uznany za ekstremistyczny), zmarł nagle wieczorem 21 grudnia w Warszawie. Jak podkreślają media, prowadził zdrowy tryb życia – nie palił ani nie pił alkoholu.
Emigracyjne media białoruskie alarmują, że w kontekście presji politycznej, jak była wywierana na dziennikarza, jego nagła śmierć jest bardzo podejrzana i apelują do polskich organów śledczych o przeprowadzenie bardzo kompleksowej ekspertyzy.
Według Reform.news, Nikita źle się poczuł wieczorem, odpoczywał przez chwilę, ale potem uznał, że jest lepiej i wstał, chodził, po czym nagle stracił przytomność. Jego serce przestało bić. Przyczynę śmierci ustali sekcja zwłok.
Politolog Dmitrij Bołkuniec przypomniał, że czołowi białoruscy propagandyści Grigorij Azarenok i Kirył Kazakow 28 listopada 2024 r. publicznie wezwali do fizycznej eliminacji Nikity Melkozerowa.
„Nie można ignorować tych oświadczeń. Trzeba je rozpatrywać w kontekście tego, co się wydarzyło” – uważa ekspert.
Jak zauważa Bołkuniec, „służby wywiadowcze Białorusi i Rosji od dawna znane są ze stosowania metod wykraczających poza granice prawa i moralności”:
„Ich arsenał obejmuje nie tylko presję psychologiczną i fizyczną, ale także użycie substancji toksycznych. Historia zna wiele przypadków użycia trucizn przeciwko przeciwnikom – od klasycznych toksyn po współczesne środki chemiczne”.
Według Bołkuńca „zgony w niejasnych okolicznościach wymagają nie formalnego, ale jak najbardziej profesjonalnego śledztwa”.
W Polsce — kontynuuje, może brakować specjalistów lub sprzętu do analizy i identyfikacji substancji toksycznych. Dlatego, zdaniem Bołkuńca, kluczowe jest zaangażowanie ekspertów z krajów, w których podobne przypadki były już badane: Wielkiej Brytanii, Niemiec i Stanów Zjednoczonych. Jest to szczególnie ważne w przypadku bezpośredniego zagrożenia fizyczną likwidacją.
„Istnieją substancje toksyczne, które mogą przenikać do organizmu przez wodę, jedzenie, napoje, odzież, a nawet kontakt ze skórą. Takie trucizny są znane od dawna, a niektóre działają z opóźnieniem, powodując zatrzymanie akcji serca po kilku godzinach, a nawet dniach” – pisze.
Kanał Nikity Melkozerowa na YouTube „Życie-Malina” (na Białorusi uznany za ekstremistyczny) ma 97 000 subskrybentów. Nikita prowadził również historyczny podcast „Patrząc na słońce”oraz podcast z Saszą Iwulinem „Coś będzie”, w którym omawiali różne kwestie życiowe. Wraz z nadejściem masowych represji wobec dziennikarzy i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, Nikita, podobnie jak wielu Białorusinów, opuścił Białoruś. Najpierw przeprowadził się do Wilna, ale ostatecznie wybrał Warszawę, gdzie mieszkał. Na Białorusi, przed przymusową emigracją pracował jako dziennikarz dla Onliner i Tribuna. Nikita był żonaty z modelką Liną Capową.
ba










1 komentarz
,
22 grudnia 2025 o 11:07Na miejscu prezydenta i premiera RP wprowadzilbym kategoryczny zakaz uprawiania polityki przez tzw bialoruska opozycje.
Wiadomo,ze beda oni celem ataku na terenie naszego kraju,a nas po prostu nie stac aby kazdemu z osobna zapewnic ochrone
Nastepna rzecz to bezpieczenstwo Polski
Wiadomo ,ze Lukaszenka bedzie sie mscil i wysal nam coraz wiecej gosci z krajow. Ali Baby i piaskow pustyni