
Fot: http://russian.news.cn/
Rosja porzuciła plany budowy nowej linii kolejowej z Syberii do Chin. Z powodu braku pieniędzy.
Rząd rosyjski uznał budowę Kolei Północnosyberyjskiej (NSR), która miała prowadzić z Niżniewartowska do Urumczi w Chinach, za „niecelową”, poinformował „Kommiersant”, powołując się na dobrze poinformowane źródło. Twierdzi ono, że projekt został zarzucony ze względu na wysokie koszty. Koszt budowy NSR szacuje się na 50 bilionów rubli ze względu na trudne warunki geologiczne, a program inwestycyjny Kolei Rosyjskich został wcześniej znacznie ograniczony i nie przekroczy 1 biliona rubli w 2026 roku.
W 2023 roku prezydent Rosji Władimir Putin polecił rządowi, władzom Kuzbasu, Rosyjskiej Akademii Nauk i Kolei Rosyjskich, przedstawienie raportu na temat Kolei Północno-Syberyjskiej. Studium wykonalności zostało uwzględnione w planie realizacji Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Syberyjskiego Okręgu Federalnego do 2035 roku. Budowa Kolei Północno-Syberyjskiej o długości około 2000 kilometrów, obejmowała budowę odcinka Niżniewartowsk-Biełyj Jar-Ust-Ilimsk. Został on uwzględniony w Strategii Rozwoju Rosyjskiego Transportu Kolejowego do 2023 roku, zatwierdzonej w 2008 roku, a także w Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Dalekiego Wschodu i regionu Bajkalskiego do 2025 roku, zatwierdzonej w 2009 roku. Kolejny odcinek Kolei Północno-Syberyjskiej – Tasztagol-Urumczi – proponuje utworzenie nowej bramy do Chin przez 55-kilometrowy zachodni odcinek granicy rosyjsko-chińskiej na Ałtaju, między Kazachstanem a Mongolią. Ze względu na trudny teren rozważano budowę dwóch tuneli pod Ałtajem – rosyjskiego i chińskiego.
Kolej Północno-Syberyjska miała rozłożyć obciążenie „Wostoczny poligon”, kompleks kolei we wschodniej Rosji, i połączyć Kolej Transsyberyjską z Północną Drogą Morską (NSR), tworząc dodatkowy korytarz transportowy dla eksportu węgla z obwodu kemerowskiego i innych regionów Syberii. Obecnie „Wostoczny poligon” pozostaje najpopularniejszym szlakiem transportowym, transportującym rosyjską ropę naftową do Chin i innych krajów azjatyckich. Jednak jego rozbudowa została wstrzymana z powodu cięć w programie inwestycyjnym Kolei Rosyjskich.
Kolej Północno-Syberyjska to nie jedyny projekt kolejowy, którego realizacja została zakwestionowana z powodu braku finansowania. W 2023 roku Ministerstwo Transportu ogłosiło konieczność przesunięcia budowy Północnej Kolei Równoleżnikowej na lata 2027–2031. Koszt projektu oszacowano na 730 miliardów rubli. 700-kilometrowa trasa miała połączyć Kolej Północną i Swierdłowską z Salechardem i Nadymem.
Rosja potrzebuje Kolei Północno-Syberyjskiej w każdym przypadku, ponieważ bez niej niemożliwe będzie przyciągnięcie znaczącego ruchu towarowego z Kuzbasu, Chakasji i Uralu do Północnej Drogi Morskiej, mówi w rozmowie z „Kommiersantem” Paweł Iwankin, prezes Narodowego Centrum Badań Transportu i Infrastruktury . Zaznacza jednak, że ze względu na trudną sytuację gospodarczą prace nad projektem nie rozpoczną się w ciągu najbliższych kilku lat.
ba/kommersant.ru










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!