
Collage / media społecznościowe
Pięć hipotez w sprawie przecieku na najwyższym szczeblu, a każda w miarę logiczna.
Ujawnienie przez Bloomberg stenogramów nagrań rozmów wysłannika USA, Steve’a Witkoffa z doradcami Putina – Jurijem Uszakowem i Kiriłłem Dmitrujewem wywołało polityczne trzęsienie ziemi w Waszyngtonie i falę oskarżeń o zdradę już nie tylko sojuszu z Ukrainą, ale samych Stanów Zjednoczonych.
Przez pewien czas niektórzy sądzili jeszcze, że może to jakaś fałszywka. Ale kiedy sam Uszakow faktycznie potwierdził prawdziwość tych informacji, pomstując przy okazji na “przecieki z zamkniętych rozmów”, wszyscy zachodzą w głowę, kto to właściwie podsłuchał i jakim cudem mu się to udało.
Rosyjski kanał insiderski SierpomPo zauważa, że motyw działania jest tu dość oczywisty – storpedowanie skrajnie niekorzystnego dla Ukrainy i napisanego pod dyktando Moskwy “planu pokojowego Trumpa”. Tylko czy aby faktycznie o to chodziło? A już co do autorów tego wycieku to hipotez jest całe mnóstwo. Można rzec “do wyboru, do koloru”.
Pierwsza – same służby rosyjskie bez wiedzy Putina. Po co? Aby storpedować wszelkie ewentualne dalsze rozmowy pokojowe i kontynuować wojnę.
Druga – służby rosyjskie za wiedzą Putina. Po co? W tym samym celu, tylko z zachowaniem dobrego wizerunku Putina, żeby nie musiał się tłumaczyć, że nie chce pokoju. “Skoro nawet własnego amerykańskiego planu pokojowego nie chcecie, to co ja na to poradzę?”
Trzecia – tzw. Europa, na przykład Brytyjczycy, którzy mają potężne narzędzia podsłuchu i wywiadu elektronicznego. Po co? Żeby storpedować te knowania kremlowsko-trumpowskie i otworzyć drogę do bardziej korzystnej dla Ukrainy i Europy wersji ewentualnego porozumienia pokojowego.
Czwarta – ktoś z amerykańskich służb lub administracji, komu nie podoba się ustępliwość Białego Domu wobec Rosji i uznaje ją za sprzeczną z interesem Stanów Zjednoczonych i niedopuszczalną z moralnego punktu widzenia.
Dla porządku dodajmy jeszcze hipotezę nr 5 – służby ukraińskie. Kanał wprawdzie o niej nie pisze, ale czy można ją definitywnie wykluczyć? Ukraiński wywiad już parę razy zaskoczył świat swoimi działaniami i kto wie, co ma jeszcze w arsenale swoich możliwości.
Na razie nikt chyba nie jest w stanie z pełnym przekonaniem stwierdzić, kto tak perfidnie “wkopał Steve’a”, oczywiście oprócz tych, którzy sami to zrobili. Więc na razie niech każdy wybierze sobie sam, co mu pasuje. A kiedyś się dowiemy.
Zobacz także: Polityk z Rosji: Ocknijcie się w końcu! Gdyby nie Ukraina, armia Putina dawno byłaby w Polsce.
KAS










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!