
Fot: PrtSc/youtube.com/@TIFFTrailers
Armia rosyjska zdobyła dwie wsie w obwodzie charkowskim i posunęła się w obwodach donieckim, charkowskim i zaporoskim.
Analitycy ukraińskiego projektu DeepState poinformowali , że wojska rosyjskie zajęły dwie wsie w obwodzie charkowskim i poczyniły pewne postępy w trzech obwodach.
Według przedstawionych przez nich informacji, armia rosyjska przejęła kontrolę nad miejscowościami Odradne i Bołogiwka w obwodzie charkowskim. Ponadto wróg naciera w pobliżu czterech wsi w trzech obwodach; obok miejscowości Dworiczańskie w obwodzie charkowskim, miejscowości Krasny Lyman w obwodzie donieckim oraz miejscowości Zielony Gaj i Wysokie w obwodzie zaporoskim.
Jak donosiła agencja UNIAN, Rosjanie przeprowadzili kilka „nalotów” na Zaporoże. Analitycy DeepState informowali w piątek, że wrogie czołgi i transportery opancerzone próbowały przebić się do Nowodanówki.
Transporterowi opancerzonemu udało się nawet dotrzeć do osady i wysadzić tam swoje wojska, ale w drodze powrotnej dogonili go ukraińscy piloci dronów. BTR został zniszczony na północ od Robotynego.
Podobna sytuacja miała miejsce w okolicach Nowopokrowki do Małej Tokmaczki. Dwa transportery opancerzone i czołg próbowały się tam przebić, ale również zostały ostrzelane przez ukraińskich bojowników.
Ukraiński żołnierz o pseudonimie „Alex” powiedział, że Siły Obronne zmagają się z nowym, nieprzyjemnym zjawiskiem na froncie. Według niego, coraz częściej bojownicy pozostają na froncie nieprzerwanie przez 200-300 dni, a najgorsze jest to, że okres ten nie zawsze kończy się powrotem na tyły.
Morale ukraińskich żołnierzy próbuje podnosić sam głównodowodzący. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Ołeksandr Syrski, ujawnił nowe szczegóły dotyczące przebiegu kontrofensywy w rejonie Dobropola. Jak podkreślił, pomimo stałej presji ze strony rosyjskich wojsk, od końca sierpnia do października ukraińskim oddziałom udało się przeprowadzić tam serię skutecznych operacji zaczepnych. W ich wyniku siły ZSU odcięły jedną z kluczowych grup ofensywnych przeciwnika i wyzwoliły ponad 430 kilometrów kwadratowych terytorium położonych na północ od Pokrowska. Syrski zaznaczył, że utrzymanie tempa działań jest kluczowe — zarówno dla frontu, jak i dla samych żołnierzy, którzy w najtrudniejszych odcinkach linii pokazują „niezłomność i profesjonalizm”.
ba










1 komentarz
Enricco.
22 listopada 2025 o 13:39Wrog posuwa sie naprzod.
Oj niedobrze,niedobrze!
Jak dojdzie do Wolynia to nie bede mial do czego wracac.