
Collage / fot: 24 Kanał / MoD / SAC Cathy Sharples
Rosjanie prowadzą wojnę nerwów. Eskalacja napięcia u wybrzeży Wielkiej Brytanii.
Rosyjski okręt rozpoznania “Jantar” już drugi raz w tym roku wpłynął na wody brytyjskiej strefy ekonomicznej i szpieguje stamtąd działania i infrastrukturę Royal Navy. Jednak tym razem władze w Londynie nie zamierzają tego tolerować i grożą, że dadzą mu zbrojny odpór – donosi Politico.
Rosjanie zachowują się bezczelnie – próbowali na przykład oślepiać z okrętu promieniami laserowymi pilotów przelatujących w pobliżu brytyjskich myśliwców. “To skrajnie niebezpieczne działania” – ocenia brytyjski minister obrony John Healey.
Według niego, “Jantar” to specjalistyczny okręt szpiegowski “przeznaczony do zbierania danych wywiadowczych i kartografowania naszych podmorskich kabli”. “Zagraża on naszej i sojuszniczej podwodnej infrastrukturze i ma zarówno możliwości prowadzenia obserwacji, jak i dywersji” – ostrzega Healey.
Royal Navy skierowała w rejon operowania rosyjskiego okrętu swoją fregatę i obserwuje go z samolotów. Na razie jednak niewiele więcej może zrobić, gdyż rosyjska jednostka znajduje się wprawdzie w 45-milowej brytyjskiej strefie ekonomicznej, ale nie w 12-milowej strefie wód terytorialnych – zatrzymała się na ich granicy.
Jeśli jednak odważy się tam wtargnąć – może zostać zniszczona. W tym celu brytyjska Marynarka Wojenna zmieniła nawet procedury rozpoczęcia ewentualnego starcia zbrojnego. “Moje przesłanie do Rosji i Putina jest następujące: widzimy was i wiemy, co robicie. I jeśli “Jantar” skieruje się w stronę naszych wód – będziemy gotowi” – ostrzegł brytyjski minister obrony.
Zobacz także: Wybuch na torach: niepokojące pytania. Analiza Sztucznej Inteligencji i sapera.
KAS










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!