
Zestrzelony dron Shahed/Geranium/zniszczenia po rosyjskim ataku dronowym w Sumach. Fot. Dpsu.gov.ua/CC BY 4.0
Rosja planuje przygotować do użycia w tym roku do 120 tys. tanich bomb sterowanych. Poinformowała o tym agencja „Reuters”, powołując się zastępcę dyrektora ukraińskiego wywiadu wojskowego gen. Wadyma Skibickiego.
Liczba ta obejmie zarówno amunicję nową, jak i zmodernizowaną. Konkretnie, Rosja planuje wyprodukować 500 sztuk amunicji nowej modyfikacji o zasięgu do 200 km.
Ogółem Rosja znacznie zwiększyła produkcję uzbrojenia od czasu pełnej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, a jej fabryki zbrojeniowe pracują obecnie przez całą dobę. Szczegóły dotyczące produkcji wojskowej nie są jednak ujawniane i są objęte tajemnicą.
W związku z tym, jak wyjaśnia agencja, nie da się zweryfikować liczby bomb sterowanych, które Rosja użyje do końca br.
Skibicki nie ujawnił, w jaki sposób uzyskał te dane. Wskazują one jednak, że Rosja znacznie zwiększyła produkcję tego rodzaju amunicji. Według niego rosyjscy okupanci używają na terytorium Ukrainy 200-250 takich bomb lotniczych dziennie. Na przykład w zeszłym miesiącu średnia liczba wynosiła około 170.
„Można je zestrzelić, ale liczba tych bomb lotniczych produkowanych w Federacji Rosyjskiej… jest ogromna. To zagrożenie. Zagrożenie, które wymaga od nas odpowiedniej reakcji” – zauważył Skibicki.
Nie wykluczył, że Kreml pracuje nad zwiększeniem zasięgu tych bomb lotniczych do 400 km. Umożliwiłoby to Rosji atakowanie znacznie większej liczby miast Ukrainy bez wlatywania samolotów w strefę uderzenia. Co więcej, oczekuje się, że zastąpią one rakiety.
Dziennikarze zauważyli, że ataki na obwody mikołajowski, połtawski i odeski w zeszłym miesiącu wskazują na wzrost potencjału tej broni. Ukraiński wywiad informuje również, że Rosja planuje wyprodukować w tym roku jeszcze ok. 70 tys. dronów uderzeniowych dalekiego zasięgu, z czego 30 tys. to irańskie drony „Shahed”.
Zauważono, że dzięki masowej produkcji dronów Rosja jest w stanie nasilić ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną i gazową.
„Zaczęli od 30 dronów miesięcznie, teraz 30 może uderzać w jeden cel. Chcą nas złamać… To destabilizuje sytuację wewnętrzną” – powiedział Skibicki.
Opr. TB, reuters.com










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!