
Atak na Kijów 14 listopada. Fot. facebook.com/DSNS.GOV.UA/
W wyniku masowego rosyjskiego ataku rakietowego i dronowego na Kijów oraz okolicę, liczba poszkodowanych gwałtownie wzrosła. Według najnowszych informacji przekazanych przez mera Kijowa, Witalija Kliczkę, rannych zostało już 25 osób. Niestety, jedna osoba zginęła, a wśród rannych znajduje się 10-letnie dziecko. Służby ratunkowe intensywnie pracują na miejscu zdarzeń – hospitalizowano dziewięć osób, w tym ciężarną kobietę. Pozostali poszkodowani otrzymali pomoc na miejscu.
Atak objął niemal wszystkie dzielnice Kijowa. Jedna z rakiet uderzyła w wielokondygnacyjny budynek, z którego ewakuowano trzynaście osób. Doszło też do licznych pożarów w pięciopiętrowych blokach mieszkalnych – siedemnaście osób zostało uratowanych. W rejonie darnyckim na terenie szkoły wybuchł pożar, który został jednak szybko opanowany. W rejonie desniańskim płonął wysoki blok mieszkalny. Zginęła jedna osoba, czternaście osób uratowano, a jedną osobę wydobyto spod gruzów.
Dramatyczna walka z ogniem trwała także w innych częściach miasta. W rejonie sołomiańskim udało się uratować dwadzieścia osób z płonącego budynku. Ukraińskie służby nieustannie walczą z skutkami ataku, ewakuując mieszkańców i udzielając pomocy na miejscu katastrof. Skala zniszczeń oraz liczba poszkodowanych dramatycznie rośnie, budząc ogromny niepokój wśród mieszkańców stolicy.
Według najnowszych doniesień liczba ofiar nocnego ataku wzrosła do czterech. Mer Kijowa Witalij Kliczko zaznaczył, że informacje te są uściślane, ponieważ ratownicy nie mogą wydobyć ciał.
swi/ukrinform.net









Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!