
Władimir Putin. Fot: Aleksander Kozakow/ria.ru
Leonid Iwaszow, jeden z najbardziej znanych rosyjskich generałów, ostro skrytykował Władimira Putina i jego politykę wobec Ukrainy. Nazwał wojnę „narodową katastrofą”, a Rosję — krajem „pogrążającym się w strategicznej klęsce”.
Jak podaje „Daily Express”, emerytowany generał Iwaszow jest jednym z najsłynniejszych rosyjskich ekspertów wojskowych, byłym prezesem Akademii Problemów Geopolitycznych i przewodniczącym Wszechrosyjskiego Zgromadzenia Oficerów.
W styczniu 2022 roku, na miesiąc przed pełnoskalową inwazją, Iwaszow publicznie ostrzegł, że wojna „zagrozi istnieniu Rosji” i wezwał Putina do rezygnacji. Po prawie czterech latach walk generał nie zmienił swojego stanowiska.
W nowym oświadczeniu przypomniał słowa samego Putina, który wieszczył wcześniej, iż strategiczna porażka doprowadzi do rozpadu Rosji.
„Ale nie wyjaśnił, czym jest strategiczna porażka. Jednak nasza międzynarodowa izolacja i fakt, że stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ wspierają Ukrainę, już stanowią strategiczną porażkę” – zauważył generał.
Iwaszow wyśmiał groźby Kremla dotyczące „niezrównanych” systemów nuklearnych i twierdzenia o możliwości zniszczenia USA i Zachodu.
„Trzymamy się Buriewiestnika i wyrzutni torped atomowych Posejdon jak liny ratunkowej. Ale USA będą w stanie nas zniszczyć, zanim te pociski dotrą do celu – jeśli w ogóle uda nam się je wystrzelić” – oświadczył.
Pomimo doniesień o możliwości zdobycia przez wojska rosyjskie Pokrowska – kluczowego węzła komunikacyjnego określanego „bramą do Doniecka” – Iwaszow studzi entuzjazm Kremla, bagatelizuje te zdobycze jako nieistotne.
„Postęp w pobliżu Pokrowska to jedynie epizod taktyczny. Nie mamy żadnych sukcesów operacyjnych ani taktycznych, a na poziomie strategicznym ponosimy klęskę na wszystkich frontach” – podsumował generał.
ba za express.co.uk










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!