Pod osłoną nocy ukraińskie siły specjalne wraz z partyzantami z grupy „Czarna Iskra” przeprowadziły rajd w graniczącym z Ukraina obwodzie kurskim, niszcząc sprzęt o strategicznym znaczeniu.
W nocy 4 października ukraińskie siły specjalne wspólnie z partyzantami ruchu „Czarna Iskra” przeprowadziły precyzyjny atak na rosyjski sprzęt w obwodzie kurskim.
Wspólne działania oddziału Sił Operacji Specjalnych i partyzantów doprowadziły do zniszczenia pojazdu transportowo-załadunkowego Iskander OTRK.
Jak poinformowały Siły Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy, do ataku doszło w pobliżu wsi Owsiannikowo w obwodzie kurskim w Federacji Rosyjskiej.
Jak wiadomo, pojazd ten służył do transportu, załadunku i przygotowania rakiet do wystrzelenia nad terytorium Ukrainy.
Przedstawiciele Sił Operacji Specjalnych i Czarnej Iskry spalili również stację radarową 1L122 „Garmon”. Radar pełnił służbę w pobliżu wsi Niżny Reutec w obwodzie kurskim w Rosji.
Mały radar został zaprojektowany do wykrywania i śledzenia celów powietrznych, a następnie do naprowadzania na nie niszczycielskich rakiet.
Media donoszą, że 5 listopada Rosjanie pospiesznie rozmieścili na Krymie nowy system rakiet ziemia-powietrze.
Kanał Telegram „Krymski Wiatr” zauważył system obrony przeciwlotniczej Pancyr-S1 na jednej z autostrad okupowanego półwyspu, między Kerczem a Symferopolem
Okupanci prawdopodobnie pilnie przenoszą go na miejsce zniszczonego dwa dni wcześniej systemu obrony powietrznej, aby chronić obiekty wojskowe na Krymie przed nieuniknionymi atakami ze strony Ukrainy.
oprac. ba za t.me/ukr_sof











Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!