
Władimir Putin. Fot: Tass
Putin znów pręży muskuły i grozi nowym „superorężem”!
„To nie koniec. To dopiero początek” – rzucił Władimir Putin, po czym dodał coś, co zabrzmiało jak groźba wobec całego Zachodu.
Podczas wizyty w Duszanbe prezydent Rosji Władimir Putin wprost ostrzegł, że Kreml przygotowuje się do ogłoszenia strategicznego uzbrojenia najnowszej generacji. W jego wypowiedzi nie zabrakło charakterystycznej bufonady – jeśli Stany Zjednoczone nie przedłużą obowiązującego do lutego 2026 roku traktatu o redukcji broni strategicznej (SNW-III), Rosja odpowie z pełną mocą.
„Jeśli nie będzie porozumienia, świat może dowiedzieć się o broni, którą zapowiadaliśmy już wcześniej” – tak Władimir Putin odpowiedział na pytanie o losy traktatu i o to, czy Rosja otrzymuje „sygnały z zamkniętych kanałów” ze Stanów Zjednoczonych dotyczące jego dalszych losów. Pytanie zostało zadane podczas konferencji prasowej podsumowującej wizytę w Duszanbe.
– Nie ma tragedii – mamy dokąd iść. Mamy nowe uzbrojenie, które rozwijamy – oświadczył Putin, dodając, że „wkrótce nadarzy się okazja, by o nim oficjalnie poinformować”.
Układ START (SNW-III), podpisany w 2010 roku w Pradze, był ostatnim filarem ograniczającym wyścig zbrojeń jądrowych między USA a Rosją. Po jego potencjalnym wygaśnięciu w 2026 roku świat może wejść w nową erę braku kontroli zbrojeń strategicznych – po raz pierwszy od dekad.
Putin przyznał, że kontakt dyplomatyczny między Rosją a USA nadal istnieje – prowadzony jest przez kanały MSZ i Departamentu Stanu. – „Wystarczy dobra wola. Czasu wystarczy” – powiedział. Jednak trudno nie zauważyć: „jeśli nie – to nie. Szkoda będzie. Ale wtedy nie zostanie nic” – zakończył Putin, pozostawiając wyraźne ostrzeżenie.
ba
1 komentarz
VatzlavB
10 października 2025 o 19:39GUMOWA BOMBA?