
Wyciek gazu z Nord Stream 1. Fot. www.youtube.com
W Polsce zatrzymano obywatela Ukrainy podejrzewanego o udział w sabotażu gazociągu Nord Stream na dnie Morza Bałtyckiego. Do zatrzymania doszło na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, wydanego przez niemiecki sąd.
Mężczyzna, przedstawiany jako Wołodymyr Ż., został zatrzymany Pruszkowie pod Warszawą, a następnie przewieziony do prokuratury rejonowej w Warszawie. W najbliższych dniach ma rozpocząć się procedura ekstradycyjna.
Adwokat zatrzymanego, Tymoteusz Paprocki, przekazał mediom, że jego klient nie powinien zostać wydany Niemcom, a strona obrony uważa, że nie ma dowodów na udział Wołodymyra Ż. w akcie sabotażu.
Zapytany przez dziennikarzy, czy Wołodymyr Ż dokonał czynu, o który jest podejrzewany, mecenas …. poprosił o kolejne pytanie.
— Muszę o tym porozmawiać z moim klientem. On na pewno się jeszcze wypowie w tej sprawie – zapewniał Paprocki.
Prawnik zaznaczył również, że jego klient nie zgadza się na wydanie stronie niemieckiej. Uzasadniał to kwestiami proceduralnymi.
„Nie istnieją żadne realne podstawy do postawienia zarzutów. Nord Stream należy do Rosjan, a zyski z jego działalności wspierają wojnę przeciwko Ukrainie” – argumentuje Paprocki.
Według ustaleń niemieckich służb, Wołodymyr Ż. miał być instruktorem nurkowania. Śledczy twierdzą, że we wrześniu 2022 roku wypłynął z Rostocku jachtem na Bałtyk, gdzie następnie zanurkował i umieścił ładunki wybuchowe na gazociągu.
Po przeprowadzeniu sabotażu miał pozostać w Polsce z rodziną. Kiedy w 2024 roku Niemcy formalnie poprosili Polskę o jego zatrzymanie, mężczyzna miał rzekomo uciec samochodem z dyplomatycznymi tablicami rejestracyjnymi.
Według nieoficjalnych informacji, polscy funkcjonariusze niechętnie podeszli do prośby o zatrzymanie, odpowiadając Niemcom:
„Dlaczego mamy go aresztować? Dla nas to bohater.”
Przypomnijmy: do wysadzenia gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2 doszło 26 września 2022 roku, kilka miesięcy po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.
ba za rmf24.pl/tvn24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!