
Aleksander Łukaszenka. Fot: Vyacheslav Prokofiev / Ria Novosti)
Pojawiły się nowe dowody na pogorszenie stosunków między Białorusią a Armenią. Aleksander Łukaszenka zmienił formułę swoich życzeń z okazji Dnia Niepodległości Armenii: życzenia były adresowane nie do władz, lecz do „ludu Armenii”.
W przesłaniu podkreślono „długotrwałą przyjaźń, tradycyjne wartości chrześcijańskie i wspólną historię”, ale nie wspomniano o prezydencie ani premierze kraju.
Ten format komunikacji stał się powszechną praktyką na Białorusi w kontaktach z państwami, które nie uznały wyników wyborów prezydenckich w 2020 roku. Zgodnie z tym schematem, w depeszach gratulacyjnych nie wymienia się rządów tych krajów, a wszystkie życzenia są kierowane do „ludu”.
A jeszcze w 2023 roku Łukaszenka składał gratulacje nie tylko prezydentowi Armenii Wahagnowi Chaczaturianowi, ale także premierowi Nikolowi Paszynianowi.
Jednak stosunki między Paszynianem i Łukaszenką uległy znacznemu pogorszeniu.
Regularnie wymieniają się uszczypliwościami. Jak przypomina internetowa gazeta Nasza Niwa, w styczniu Łukaszenka powiedział, że Paszynian, zbliżając się do Unii Europejskiej, „niszczy Armenię”.
„Zaczęli grać z UE. To niebezpieczna gra. Uspokójcie go tam. Zniszczy Armenię. Ma problem z jednej strony – ze wschodu, ma problem i z zachodu. Jeszcze i Rosję nastawia przeciwko sobie. Jest otoczony, to małe terytorium. Ludność nie jest duża. I otoczył się wrogami. No cóż, Unia Europejska zacznie mu tam pomagać… Ale czy on nie rozumie, co się stało na Ukrainie? No dobrze, Ukraina. Ale Gruzja jest blisko. Zniszczy ten kraj. Dlatego trzeba go uspokoić. Nie możemy pozwolić na wojny na Kaukazie” – powiedział Łukaszenka.
Paszynian powiedział w zeszłym roku, że nie odwiedzi Białorusi, dopóki u władzy jest Łukaszenka. Armenia również zawiesiła swój udział w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (rosyjskie NATO).
ba/nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!