
Atak Drona 22 wrzesnia. Fot. t.me/exilenova_plus/12489
W nocy z 21 na 22 września doszło do pożaru stacji elektroenergetycznej w miejscowości Staroderewiankowskaja w rosyjskim Kraju Krasnodarskim. Władze regionalne twierdzą, że przyczyną był atak dronów, podczas którego oczywiście to spadające szczątki bezzałogowców spowodowały zapalenie się infrastruktury energetycznej.
Incydent miał miejsce w rejonie Kaniewskim, gdzie służby ratunkowe zostały natychmiast skierowane na miejsce zdarzenia. Lokalne władze twierdzą, że nie odnotowano ofiar wśród ludności, jednak nie ujawniły skali zniszczeń w elektrowni. Ukraińskie źródła informują, że obiekt został trafiony przez drony co najmniej pięciokrotnie podczas nocnego ataku.
W związku z działaniami wojennymi w regionie, lotnisko w Soczi czasowo zawiesiło operacje, co spowodowało zakłócenia w ponad 20 lotach. Rosyjskie kanały komunikacyjne odnotowały liczne eksplozje w okolicy w ciągu nocy.
Kraj Krasnodarski, położony na wschód od okupowanego Krymu i oddzielony Cieśniną Kerczeńską, stał się częstym celem ataków ukraińskich dronów. Region ten odgrywa kluczową rolę w rosyjskich operacjach lotniczych na południu kraju i nad Morzem Czarnym. Podobny atak miał miejsce 1 września, gdy drony spowodowały pożar elektrowni w tym samym regionie.
Nagranie od: t.me/exilenova_plus/12489
swi/kyivindependent.com
1 komentarz
Cyryl III Onuca
22 września 2025 o 09:00Spadające szczątki tę rosję w końcu zabiją.