Osiem krajów Unii Europejskiej nadal kupuje rosyjski gaz. Poinformowała o tym rzeczniczka UE ds. energii Anna-Kaisa Itkonen.
Według niej, oprócz Węgier i Słowacji, rosyjski gaz wykorzystują również Belgia, Francja, Grecja, Holandia i Portugalia. Rzeczniczka nie podała jednak, ile tego surowca importuje każdy z tych krajów.
Import rosyjskiego gazu do UE może jednak ustać już w 2027 roku. Według agencji „Bloomberg” w ramach 19. pakietu sankcji, Unia może przyspieszyć wycofywanie rosyjskiego gazu o rok, pierwotnie planowane na 1 stycznia 2028 roku. Nie wiadomo jednak jeszcze, czy taka decyzja została podjęta.
Przypomnijmy, 18 czerwca br. Unia Europejska przedstawiła plan zaprzestania importu rosyjskiego gazu, który przewiduje zakończenie dostaw z surowca z Rosji 1 stycznia 2028 r.
Węgry od dawna kategorycznie sprzeciwiają się rezygnacji z rosyjskiego gazu i, podobnie jak Słowacja, blokują antyrosyjskie inicjatywy energetyczne. Jednak 9 września br. Węgry podpisały 10-letnią umowę o imporcie gazu z alternatywnego źródła i, według ministra spraw zagranicznych Petera Szijjártó, negocjują również dodatkowe importy gazu innego niż rosyjski. Budapeszt nie jest jednak jeszcze gotowy do ostatecznego pożegnania się z rosyjskim gazem.
W międzyczasie, po apelu prezydenta USA Donalda Trumpa o wycofanie się z rosyjskiego importu energii, UE przyspieszyła „ostateczne pożegnanie” z rosyjskim gazem i wprowadziła nowy pakiet sankcji, który obejmuje zakaz importu rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego.
Opr. TB, theguardian.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!