
Maria Żodzik. Fot: facebook.com/mzhodik/photos
28 -letnia Maria Żodzik, lekkoatletka z Białorusi, która musiała uciekać z Białorusi by nie trafić do więzienia za „politykę” i sprzeciw wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę, teraz jako reprezentantka Polski dotarła do finału Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce.
W Tokio w Japonii trwają Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce. Maria Żodzik reprezentantka Polski, nie osiągnęła wprawdzie w półfinale wysokości kwalifikacyjnej 1,97 m. Osiągnęła za to wynik 1,92 m, co dało jej po trzech skokach czwartą lokatę i pewny awans do finału. Odbędzie się on w niedzielę 21 września o godz. 12.30.
W tym sezonie Żodzik pobiła już swój własny rekord, skacząc na wysokość 1,98 m. W finale oczekuje się od niej więcej.
Żodzik pochodzi z Baranowicz (obwód brzeski na Białorusi). W 2020 roku jako jedna z pierwszych sportsmenek otwarcie wystąpiła przeciwko reżimowi Aleksandra Łukaszenki — podpisała list potępiający sfałszowane wybory i brutalność milicji. Później wyraźnie sprzeciwiła się rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Za swoją postawę zapłaciła wysoką cenę – musiała opuścić ojczyznę. W Polsce znalazła nowy dom i nową drużynę: klub Podlasie Białystok. W 2024 roku otrzymała polskie obywatelstwo i reprezentowała Polskę na igrzyskach olimpijskich w Paryżu (2024). Później były kolejne sukcesy sportowe.
Reprezentacja biało-czerwonych po pięciu dniach rywalizacji na mistrzostwach w Tokio nie zdobyła jeszcze ani jednego medalu.
ba/mzhodik/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!