
Alexander Stubb i Wołodymyr Zełenski w Kijowie 11.09.2025. Fot: x.com/ZelenskyyUa
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w niezwykle mocnych słowach odniósł się do ataku dronów na Polskę. Podczas wspólnej konferencji prasowej w Kijowie z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem porównał rosyjski atak do tego, co wydarzyło się na Krymie w 2014 roku.
Jak powiedział, to, co wtedy zrobiono „zielonymi ludzikami”, dziś odbywa się za pomocą nowoczesnych technologii – i jest równie niebezpieczne.
– Najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że to przypomina Krym – psychologicznie. Dziś nie potrzeba już ludzi w zielonych mundurach, by naruszyć granice. Ich miejsce zajęły drony. To one właśnie odegrały w Polsce rolę tamtych „zielonych ludzików” – stwierdził Zełenski. Podkreślił, że mamy do czynienia z nowym rodzajem wojny – cichszym, bardziej wyrafinowanym, ale nie mniej agresywnym.
Ukraiński przywódca ostrzegł, że działania Rosji nie są przypadkowe ani impulsywne. Jego zdaniem, Kreml testuje reakcję NATO, a szczególnie Stanów Zjednoczonych.
– Putin chce wiedzieć, co zrobią partnerzy. Jak daleko są gotowi się posunąć. Czy odpowiedzą politycznie? A może wojskowo? Czy w ogóle zareagują? – mówił Zełenski. To – jak stwierdził – wygląda jak „repetytorium przed czymś większym”.
Prezydent Ukrainy wyraził też obawę, że jednym z celów ataku mogło być zastraszenie Zachodu i zablokowanie dostaw systemów obrony powietrznej do Ukrainy przed nadchodzącą zimą.
– Pokazują, że wy także możecie być celem – więc lepiej zostawcie sobie sprzęt. To bardzo w stylu Putina – dodał.
Słowa Zełenskiego wpisują się w coraz głośniejsze głosy ekspertów, którzy ostrzegają, że incydent z rosyjskimi dronami to nie tylko naruszenie przestrzeni powietrznej Polski, ale również strategiczny test odporności NATO.
W odpowiedzi Warszawa zamknęła część przestrzeni powietrznej i wzmocniła siły na wschodzie, ale wciąż nie wiadomo, jaka będzie dalsza reakcja Sojuszu.
Zełenski przypomniał też, że podobna niepewność towarzyszyła wydarzeniom na Krymie ponad dekadę temu – i wtedy Zachód zareagował zbyt późno. Tym razem, jak podkreślał, nie można sobie na to pozwolić.
ba za unian.net
1 komentarz
LT
11 września 2025 o 16:45Mam wielki szacunek dla osoby prezydenta Ukrainy.
Kazde pokolenie Polakow bedzie oceniac postawe naszego wodza w 1939
Z Warszawy uciekl juz 4 wrzesnia i uciekal dalej w kierunku granicy z Rumunia.
Marta Zaleska Rydz juz 14 wrzesnia wywiozla caly ich majatek do Rumunii czterema ciezarowkami
Zaraz przed wybuchem wojny Rydz za panstwowe pieniadze kupil mieszkanie w Monte Carlo
Zelenski,ktorego mozemy krytykowac I mamy do tego prawo,stanal w obronie wlasnego narodu,odwiedzal linie frontu
Czy Rydz chociaz raz pojawil sie wsrod walczacych zolnierzy?Czy zachowalo sie chociaz jedno jego zdjecie z wrzesnia 1939?