
Prezydent Finlandii Alexander Stubb. Fot: Matti Porre/Office of the President of the Republic of Finland
Wykorzystywany przez Kreml do testowania Zachodu Dmitrij Miedwiediew wznów grozi wojną. Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa w skandalicznej publikacji na łamach agencji TASS pt: „Nowa fińska doktryna: głupota, kłamstwo, niewdzięczność” oskarżył Finlandię o „rewanżyzm” i rzekome przygotowania do wojny z Rosją. W jego słowach padły otwarte groźby zniszczenia fińskiej państwowości – bez precedensu w dyplomacji ostatnich lat.
Były prezydent i premier Rosji, zdegradowany do wiceszefa Rady Bezpieczeństwa zarzuca Finlandii współpracę z nazistowskimi Niemcami przeciwko ZSRR. Zarzuty podgrzane są retoryką o niewdzięczności i rzekomych „rewanżystycznych planach” współczesnego Helsinek.
Przystąpienie kraju do NATO, rozbudowa armii i wsparcie dla Ukrainy są przedstawiane przez Miedwiediewa jako naruszenie powojennych umów, a nawet sugeruje on możliwość dochodzenia od Finlandii dodatkowych reparacji. Według niego Helsinki prowadzą „konfrontacyjną politykę” i przygotowują „trampolinę do wojny przeciwko Rosji”. W artykule pojawiła się otwarta groźba:
„Konfrontacja z nami może doprowadzić do upadku fińskiej państwowości na zawsze. Nikt nie będzie się z nimi certolić jak w 1944 roku”.
Publikacja tego artykułu zbiegła się z aktywnym wsparciem Finlandii dla Ukrainy, której prezydent Alexander Stubb uczestniczył w negocjacjach ws. pomocy militarnej i pokojowego rozwiązania. Stubb przy tym przyrównał obecną sytuację Ukrainy do doświadczeń Finlandii podczas wojny ze Związkiem Radzieckim podkreślając, że pomimo utraty części terytorium krajowi udało się zachować niepodległość.
W 1939 roku, przed rozpoczęciem wojny radziecko-fińskiej, Moskwa również oskarżała Finlandię o agresywne zamiary i wyśmiewała jej przywództwo w propagandzie. Dzisiaj wielu polityków w Finlandii i innych krajach NATO graniczących z Rosją otwarcie mówi o niebezpieczeństwie ewentualnej agresji ze strony Moskwy.
ba za nashaniva.com
1 komentarz
rosja z Małej Litery
9 września 2025 o 08:31Dylemat: czy miedwiediew jest bardziej uzależniony od alkoholu, czy rosyjscy sportowcy od dopingu, czy wreszcie kremlowszczaki od kłamstwa?