Nowa ukraińska rakieta manewrująca FP-5 „Flamingo” ma robić wrażenie nie tylko zasięgiem aż 3000 kilometrów – ale również skalą produkcji, która gwałtownie rośnie.
Według informacji podanych przez Associated Press, firma Fire Point już teraz montuje do 30 takich pocisków miesięcznie, a do października 2025 r. tempo ma wzrosnąć nawet do 210 sztuk miesięcznie. To oznacza przejście od prototypu do masowej produkcji zbrojeniowej w zaledwie kilka miesięcy. Za „Flamingo” stoi ten sam zespół, który wcześniej opracował dron uderzeniowy FP-1.
Co więcej – potwierdziły się przypuszczenia, że „Flamingo” są technologicznie powiązane z konstrukcją rakiety prezentowanej przez Milanion Group na targach IDEX-2025 w lutym tego roku.
Zdjęcia i nagrania opublikowane przez producenta pokazują kilka w pełni gotowych rakiet FP-5, zamontowanych już na wyrzutniach. Inne egzemplarze są w trakcie końcowej fazy montażu, co sugeruje, że Ukraina błyskawicznie rozwija swój program rakietowy mimo trudnej sytuacji wojennej.
„Flamingo” posiada głowicę bojową o masie 1150 kg i zasięg 3000 km, co pozwala na zniszczenie praktycznie każdego, dotychczas nieosiągalnego celu na tyłach wroga. Pocisk jest również zabezpieczony przed skutkami walki elektronicznej. Prawdopodobnie chodzi o zabezpieczony moduł GPS z antenami CRPA.
Gazeta Dzerkalo Tyzhnia pisze, że pocisk przeszedł pomyślnie testy kilka miesięcy temu i wszedł do masowej produkcji. Co więcej Flamingo przeszedł już chrzest bojowy i rzekomo trafił już w cele w Rosji.
Prezydent Wołodymyr Zełenski ogłaszając rozpoczęcie masowej produkcji FP-5, nazwał „Flamingo” „najbardziej udanym pociskiem, jaki posiada Ukraina”. Zastrzegł jednak, że kraj jeszcze nie dysponuje pełną zdolnością do użycia tej broni na szeroką skalę – ale wszystko wskazuje na to, że to tylko kwestia czasu.
Jak informowaliśmy, zasięg rakiety wynosi do 3000 km, prędkość maksymalna: 950 km/h, prędkość przelotowa: 850–900 km/h, masa startowa: 6 ton, głowica bojowa: 1000 kg, system naprowadzania: satelitarny + bezwładnościowy.
Według byłego zastępcy szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Ihora Romanenki, bojowe użycie „Flamingo” może nastąpić już w tym roku.
ba za unian.ua/rbc.ua/freefom
1 komentarz
Krzysztof
21 sierpnia 2025 o 16:18jedną dziennie posłać do roSSji lub do kremla. Brawo