
Fot: T.me Bajar
Mińsk i Moskwa podnoszą stawkę! 14 sierpnia 2025 roku Białoruś przyjęła kolejną partię nowoczesnych myśliwców Su-30SM2. Maszyny te wylądowały zaledwie kilkanaście dni przed rozpoczęciem rosyjsko – białoruskich strategicznych manewrów „Zapad-2025”, które już teraz wzbudzają poważne obawy.

Fot: T.me Bajar
Ale to jeszcze nie wszystko. Dzień wcześniej — 13 sierpnia — białoruski minister obrony generał Wiktor Chrenin wprost zapowiedział, że jednym z elementów ćwiczeń będzie… symulacja użycia taktycznej broni jądrowej.

Fot: T.me Bajar
To niebezpieczny precedens — i otwarty sygnał eskalacyjny wobec państw zachodnich, w tym Polski.
W oficjalnym komunikacie Ministerstwa Obrony Białorusi stwierdzono, że Su-30SM2 zostały dostarczone w ramach „wojskowo-technicznej współpracy” z Rosją, by „zwiększyć zdolności obronne przestrzeni powietrznej kraju”. Ale specjaliści nie mają wątpliwości: to część większego planu.
Maszyny 4++ generacji są zdolne do prowadzenia działań bojowych z wysoką precyzją;
Su-30SM2 mają potrójny zasięg wykrywania celów, nową awionikę, możliwość lotu bez GPS i szeroki wachlarz uzbrojenia – od rakiet po bomby kierowane z modułami korekcji. To zupełnie nowa jakość w arsenale naszych sił powietrznych (…). Pierwszą partię Białoruś otrzymała na początku tego roku,
— nie kryje entuzjazmu pułkownik Pułkownik Andrej Raczkow z dowództwa Sił Powietrznych i Sił Obrony Powietrznej Białorusi.
Przypomnijmy, że ćwiczenia „Zapad -2025” odbędą się od 12 do 16 września 2025 roku. W środę 13 sierpnia, po zamkniętym spotkaniu z Łukaszenką minister obrony RB generał Wiktor Chrenin oficjalnie ogłosił, że manewry będą zawierały ćwiczenie scenariusza użycia taktycznej broni nuklearnej.
„To konieczne, by zademonstrować naszą gotowość odpowiedzieć na każdą prowokację i agresję” — stwierdził generał Chrenin podczas wystąpienia w Mińsku.
Symulowane „uderzenie atomowe” będzie przeprowadzone w ramach wspólnych działań z siłami rosyjskimi, które — jak twierdzą źródła niezależne — mogą obejmować także transport i rozlokowanie głowic jądrowych na terytorium Białorusi.
Ćwiczenia „Zapad” od lat budzą niepokój na Zachodzie, ale tegoroczna edycja może mieć szczególne znaczenie. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie, napięć na linii NATO–Rosja i agresywnej retoryki Moskwy, analitycy ostrzegają, że manewry mogą być pretekstem do działań ofensywnych lub prób destabilizacji regionu.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!