
Aleksander Łukaszenka Fot: president.gov.by
Ćwiczenia „Zapad” od lat budzą niepokój – ale edycja 2025 może być wyjątkowa. Po raz pierwszy otwarcie mówi się o symulacjach użycia broni jądrowej w bliskim sąsiedztwie Polski. W połączeniu z militarną integracją Rosji i Białorusi, daje to obraz regionu coraz bliższego niebezpiecznej destabilizacji.
12 sierpnia białoruski resort obrony ogłosił, że ćwiczenia „Zapad -2025” odbędą się od 12 do 16 września 2025 roku. W środę 13 sierpnia, po zamkniętym spotkaniu z Łukaszenką minister obrony RB generał Wiktor Chrenin oświadczył, że podczas manewrów wdrożony zostanie „komponent nuklearny”.
Oficjalnie ogłoszona „rutynowa kontrola zdolności obronnych” państwa związkowego, w rzeczywistości budzi poważne zaniepokojenie w całym regionie – zwłaszcza po zapowiedziach dotyczących scenariuszy z użyciem broni jądrowej.
Po spotkaniu z Aleksandrem Łukaszenką, minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin ujawnił, że podczas manewrów mają zostać przećwiczone m.in.:
Planowanie użycia broni jądrowej;
Obsługa nowego systemu rozpoznania i uderzenia „Oresznik”;
Odpieranie nalotów przeciwnika;
Prowadzenie walk obronnych z udziałem lotnictwa;
Zwalczanie grup dywersyjnych i nielegalnych formacji zbrojnych.
„To element strategicznego odstraszania. Musimy być gotowi na wszystko” – stwierdził Chrenin, powołując się na argument „militaryzacji” Zachodu.
Już 6 sierpnia do Białorusi przybył pierwszy transport rosyjskich żołnierzy i sprzętu wojskowego. Powitali ich przedstawiciele białoruskiej armii z tradycyjnym „chlebem i solą”. Liczba uczestników ćwiczeń nie została ujawniona, ale eksperci spodziewają się nawet kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy.
Nie ogłoszono jeszcze, ile żołnierzy weźmie udział w ćwiczeniach.
Początkowo władze Białorusi podkreślały, że ćwiczenia te były zaplanowane i regularne, ale ostatnio coraz częściej twierdzą, że ich przeprowadzenie jest odpowiedzią na „militaryzację” w sąsiedniej Polsce i państwach bałtyckich.
„Nie możemy spokojnie patrzeć na militaryzację naszych zachodnich i północnych sąsiadów” – cytuje Chrenina agencja BelTA.
Szczególną uwagę budzi planowane użycie systemu „Oresznik” – nowoczesnego kompleksu rozpoznawczo-uderzeniowego, który ma być rozlokowany na Białorusi do końca 2025 roku. System łączy dane z rozpoznania satelitarnego, dronów i radarów z algorytmami sztucznej inteligencji do szybkiego wyboru celów.
Analitycy NATO podkreślają, że ćwiczenia tego typu mogą być próbą sprawdzenia reakcji Zachodu, a nawet preludium do agresji hybrydowej.
ba na podst.svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!