
Ilustracja: AI
Poleciała generalska czapka Aleksandra Łapina dowodzącego rosyjską ofensywą w obwodzie sumskim, gdzie Władimir Putin chciał ustanowić “strefę buforową”. Ale na czapce może się nie skończyć. Za taką nieudolność może być nawet “czapa”.
Strefa na północ od Sum, zajęta przez Rosjan na początku tej ofensywy, kilka miesięcy temu, zaczyna się powoli kurczyć. Według eksperta Aleksandra Kowalenki, sytuacja na poszczególnych odcinkach frontu w obwodzie sumskim wygląda obecnie tak:
Bezsałowka – odbita przez Ukraińców;
prawy brzeg rzeki Wolfa – próba wejścia przez Rosjan na tyły ukraińskie zakończyła się klęską i dużymi stratami;
Konstantynówka i Aleksiejewka – Rosjanie wcześniej je zajęli, ale już nie mogą utrzymać. Jest to obecnie “szara strefa”, której żadna strona do końca nie kontroluje;
rezerwat Zołotariewski – zablokowana kompania rosyjskiego wojska jest stopniowo wybijana;
Junakiwka – pododdziały rosyjskiej 76 Dywizji Desantowo-Szturmowej od dawna tkwią w miejscu i nie są w stanie zdobyć południa tej miejscowości. Od półtora miesiąca front przebiega dokładnie ulicą Pierwomajską, ataki Rosjan słabną i nie widać perspektywy poprawy ich sytuacji;
Waraczinoje, Jabłuniwka, Wodołagi – od dwóch miesięcy wszystkie natarcia pododdziałów rosyjskiej 11 i 83 Brygad Desantowo-Szturmowych kończą się kompletną klęską;
Nowonikolewka – sytuacja taktyczna Rosjan pogarsza się, grozi im atak z flanki od strony Aleksiejewki;
Sadki – szturmy pododdziałów rosyjskiej 106 Dywizji Desantowej i 810 Brygady Piechoty Morskiej na tę miejscowość zakończyły się porażką. Sytuacja 810 Brygady jest fatalna, jest ona mocno zdekompletowana i utrzymuje front głównie dzięki wsparciu pododdziałów z Korei Północnej.
Ogólnie widać więc, że “wielka sumska ofensywa” Putina utknęła w miejscu, a na niektórych odcinkach Rosjanie zaczynają się już cofać i oddawać teren. Nic więc dziwnego, że musiała w końcu “polecieć głowa” kierującego nią gen. Aleksandra Łapina.
Po obu stronach frontu nikt nie ma wątpliwości, że jest to najbardziej nieudolny rosyjski generał w całej wojnie – zawalił wszystko, co tylko mógł zawalić. Zobacz: Dwóch generałów w kolejce do samobójstwa. Trzy strzały w tył głowy…
Jednak odebranie przez Putina dowodzenia Łapinowi i przekazanie w ręce gen. Jewgienija Nikiforowa nie poprawi sytuacji bo obaj wyznają dokładnie tę samą taktykę: rzucanie dużych mas ludzkich do samobójczych szturmów. Zamiana jednego rzeźnika na drugiego niczego więc nie zmieni. Nikiforow może co najwyżej starać się opóźniać stopniowy rosyjski odwrót z obwodu sumskiego.
Zobacz także: Putin się doigrał! Jego dawny sojusznik wyśle Ukrainie setki dział, czołgów i rakiet.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!