
Ukrainścy żołnierze rozbrajają głowicę rosyjskiego drona szturmowego. Fot. facebook.com/UA.National.Police
Od początku br. Rosja wydała ok. 13,4 mld dolarów na ostrzał ukraińskich miast. Sprawę przeanalizowało ukraińskie wydanie dwutygodnika „Forbes”.
Dziennikarze odnotowali, że w ciągu siedmiu miesięcy tego roku Rosja na same drony typu „Shahed” wydała ponad 5 mld dolarów. Drony te, a także imitatory bezzałogowych statków powietrznych, stały się głównym środkiem rażenia w rosyjskich atakach powietrznych. Według „Forbesa” w tym okresie Rosja wystrzeliła prawie 29 tys. dronów dalekiego zasięgu, w których znajdowało się 1,4-1,7 mln kg materiałów wybuchowych.
Rosja wystrzeliła największą liczbę dronów szturmowych i ich imitatorów na ukraińskie miasta w lipcu – ponad 6 tys. jednostek.
„Dokładny stosunek – ile Shahedów zostało wystrzelonych, a ile było imitacjami – jest nieznany. W maju Federacja Rosyjska produkowała miesięcznie 2700 Shahedów i 2500 imitacji, poinformował HUR [Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy – red.] w wywiadzie dla Forbes Ukraina. Według Sił Powietrznych podczas ostrzału 17 czerwca wśród 440 dronów około 280 Shahedów było „prawdziwych”. Szacunkowy stosunek wynosi około 55–65% na korzyść prawdziwych Shahedów – od początku roku Federacja Rosyjska wystrzeliła około 16–19 tysięcy tych dronów. Każdy z nich ma głowicę bojową o masie do 90 kg. W sumie od początku roku z pomocą Shahedów wystrzelono na Ukrainę 1400–1700 ton materiałów wybuchowych” – zauważają dziennikarze „Forbesa”.
Według służby prasowej HUR jeden „Shahed” kosztuje około 200 tys. dolarów. Zatem całkowity koszt ataków z wykorzystaniem „Szachedów” może wynosić 5,7 mld dolarów.
Od początku roku Rosja wykorzystywała do ataków na Ukrainę również rakiet. Według „Forbesa Ukraina”, mowa jest o 932 sztukach, które przeniosły 0,4 mln kg materiałów wybuchowych. Ich koszt mógł wynieść 7,7 mld dolarów.
Spośród 932 rakiet, 311 było balistycznych. Z wyliczeń dziennikarzy „Forbesa” było 235 „Iskanderów-M”/ KN-23/24, które kosztowały 1 mld dolarów, 47 rakiet przeciwlotniczych S-300 za 10 mln dolarów i 29 rakiet aerobalistycznych „Kindżał” za 290 mln dolarów.
W tym czasie Rosja użyła też ponad 600 rakiet manewrujących – przede wszystkim Ch-101/Iskander-K – 451 sztuk za 6,2 mld dolarów.
Dla porównania, dodajmy, że 13,4 mld dolarów wydane przez Rosję na ostrzał Ukrainy od początku tego roku to szacowany budżet Etiopii na 2021 rok (według źródeł jawnych).
Przypomnijmy, rzecznik Sił Obronnych Południa Ukrainy Władysław Wołoszyn poinformował, że rosyjscy okupanci wznowili bronią pancerną ataki na południu kraju. Według niego wróg próbuje nacierać w kierunku miejscowości Małaja Tokmaczka i Nowodaniłiwka.
Z kolei ekspert wojskowy, były rzecznik prasowy Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Władysław Sielezniow poinformował, że w ciągu ostatniego tygodnia Rosjanie zdobyli 141 km kw. terytorium Ukrainy. Dodał, że tydzień wcześniej Ukraina utraciła 93 km kw. swojego terytorium.
Opr. TB, forbes.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!