Putin po raz pierwszy od października 2024 roku wyszedł do ludzi. Takie wydarzenia wskazują na kryzys w rosyjskich władzach. Uwagę na to zwrócił rosyjska grupa opozycyjna „Agientstwo Nowosti”.
Media kremlowskie rozpowszechniły nagranie filmowe z dzisiejszego pobytu Putina w Sankt Petersburgu. Dyktator wysiada z limuzyny i rozmawia z ludźmi na ulicy. „Agientstwo Nowosti” zauważa, że w ostatnich latach rosyjski władca komunikował się z ludźmi po wydarzeniach, które podważały jego władzę, np. po buncie Jewgienija Prigożyna.
„Tym razem głowa państwa wyszła do ludzi po nasileniu się ostrzałów dronów miast w centralnej Rosji. Ze względów bezpieczeństwa parada morska w Petersburgu, która miała się odbyć w niedzielę, również została po raz pierwszy odwołana. Pomimo odwołania Putin i tak przybył do miasta, gdzie usłyszał wojskowe powitanie od marynarzy, a nawet przepłynął się statkiem po Newie, tak jak podczas parady” – czytamy w artykule.
W portalu opozycyjnym zauważono, że ostatni raz Putin wystąpił publicznie podczas podróży do Baszkirii w październiku ubiegłego roku, a wcześniej – podczas podróży do Tuwy we wrześniu ubiegłego roku.
„W kilku przypadkach ostatnie wystąpienia Putina wśród ludzi miały miejsce po kryzysowych momentach jego rządów. W czerwcu 2023 roku Putin rozmawiał z mieszkańcami Derbentu zaledwie kilka dni po buncie Prigożyna. Było to również pierwsze takie wystąpienie od marca 2020 roku. W marcu ubiegłego roku Putin wyszedł do tłumu w Stawropolu, czwartego dnia po pogrzebie Aleksieja Nawalnego, który przerodził się w jeden z największych protestów od początku wojny na Ukrainie” – piszą dziennikarze.
Przypomnijmy, dzisiejszej nocy drony zaatakowały obwód wołgogradzki, w wyniku czego doszło do przerwy w dostawie prądu dla infrastruktury kolejowej. Według gubernatora Andrieja Boczarowa rzekomo nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Rosyjskie media poinformowały, że pociągi pasażerskie w obwodzie wołgogradzkim mają opóźnienia „z powodu ataku bezzałogowego statku powietrznego”. Zamknięte zostało również lotnisko w Wołgogradzie.
Wczoraj ukraińskie drony zaatakowały zakład „Signał” w Stawropolu, produkujący sprzęt lotniczy. Przedsiębiorstwo objęte jest międzynarodowymi sankcjami. W rosyjskich kanałach w „Telegramie” poinformowano, że nad ranem Stawropol zaatakowały co najmniej cztery bezzałogowe statki powietrzne.
Niedawno prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o przygotowaniach do kolejnych uderzeń na Federację Rosyjską. Podkreślił, że żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy umiejętnie niszczą swoich przeciwników i zrobią wszystko, aby „przenieść wojnę na terytorium Rosji”.
Opr. TB, t.me/agentstvonews
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!