
Siergiej Ławrow. Fot. www.kremlin.ru
Gospodarzem kolejnej tury rozmów z Ukrainą ponownie miałby być Stambuł – taka propozycja padła z ust Siergieja Ławrowa. Turcja już odpowiedziała szefowi rosyjskiego MSZ.
Przed poprzednimi rozmowami spodziewano się, że nastąpi przełom i dojdzie w końcu do spotkania Władimira Putina z Wołodymyrem Zełenskim. Kreml jednak nie tylko nie zdecydował się na taki ruch, ale wysłał też do Stambułu drugi garnitur jeśli chodzi o delegację. Nie pojawił się także szef MSZ Rosji.
W rozmowie z Interfax Siergiej Ławrow, który stoi na czele resortu spraw zagranicznych Rosji, został zapytany o to, gdzie tym razem powinny się odbyć rozmowy na linii Rosja-Ukraina. Polityk w trakcie konferencji prasowej ze swoim tureckim odpowiednikiem odparł, że ponownie skłania się właśnie ku Turcji:
Jeśli mnie o to pytasz, ponownie zwróciłbym się do naszych tureckich przyjaciół – w Stambule jest bardzo ładnie – powiedział Ławrow.
Szef tureckiego MSZ Hakan Fidan zapewnił, że Turcja zawsze jest gotowa do bycia gospodarzem takich rozmów. Dodał, że uważa ona za jej obowiązek zapewnienie pokoju na Ziemi.
Pozostaje tylko pytanie, czy tym razem Rosja w końcu zdecyduje się wysłać najwyższych rangą urzędników i rozpocznie poważne rozmowy, czy może ponownie – delegaci wystąpią z niemożliwymi do zaakceptowania przez stronę ukraińską warunkami.
Wspomniany już Hakan Fidan przebywa obecnie w Moskwie z dwudniową wizytą i rozmawiał już z Władimirem Putinem oraz głównym negocjatorem w Stambule, Władimirem Miedinskim. Rozmawiano między innymi o rozwoju wydarzeń po ostatnich rozmowach. Reuters informuje też, że pod koniec tygodnia Fidan ma zawitać do Kijowa.
swi/pravda.com.ua
1 komentarz
qumaty
27 maja 2025 o 16:46to bezcelowe, zejdą się jak poprzednio i znów się okaże, że ruskie postawią jakieś nierealne warunki na które Kijów się nie zgodzi. Pogadają sobie zatem i się rozjadą. To imitacja rozmów, a nie rozmowy. Dziś jedyną realną opcją dla obu stron jest po prostu przerwanie walk i ustanowienie granicy tam gdzie stoją wojska. Bez warunków dla rosji, ale i bez warunków dla Ukrainy. Każdy inny scenariusz to fantastyka, bo ani jedni ani drudzy nie czują się pokonani. Ile tak ustanowiony pokój się utrzyma to już oddzielna kwestia. Może dni a może dekady.