
Fot: The Insider / URA.ru
Kryzys finansowy uderzył w podstawowy rosyjski socjal.
Znany rosyjski oligarcha-szowinista Konstantin Małofiejew oficjalnie zaproponował, by przestać w Rosji płacić ludziom emerytury. Miałoby to dotyczyć osób urodzonych po 1995 roku. Według niego, brak perspektywy otrzymania emerytury zmusi Rosjan, żeby się bardziej rozmnażali, aby na starość dzieci mogły ich utrzymać.
Według Małofiefewa – właściciela faszystowskiego holdingu propagandowego Cargrad, obecni 30-latkowie w Rosji nie chcą zakładać rodzin i mieć dzieci, bo wiedzą, że kiedyś i tak dostaną emeryturę. Dlatego trzeba ich tej możliwości pozbawić.
Uzasadnia, że w czasach caratu emerytury dostawał w Rosji tylko ograniczony krąg ludzi i dlatego “każda kobieta rodziła średnio 7 dzieci”. Zrównanie praw mężczyzn i kobiet po Rewolucji Październikowej sprawiło, że rodziły już tylko po 3, gdyż zaczęły częściej pracować. A jak już zaczęły się kształcić i poszły na studia to rodzą tylko 1,4 – cytuje oligarchę The Moscow Times.
Na propozycję Małofiejewa zareagował deputowany Rady Federacji, Andriej Kliszas, który przypomniał, że przecież emerytury gwarantuje rosyjska konstytucja. Nie ulega jednak wątpliwości, że propozycja kremlowskiego oligarchy nie pojawiła się przypadkowo: reżim testuje reakcję społeczeństwa na taką propozycję.
Również eksperci, także rządowi, są pewni, że z powodu braku siły roboczej rosyjskie władze będą zmuszone podnieść wiek emerytalny do 80 lat. Jest tylko kwestią czasu, kiedy to nastąpi – jedni prognozują, że dopiero po 2050 roku, inni – że znacznie wcześniej.
Według nich, przy obecnym drastycznie niskim przyroście naturalnym, wysokim wskaźniku zgonów, odpływie migrantów zarobkowych i braku postępów robotyzacji w Rosji wkrótce zapanuje “demograficzna zima”, a do końca XXI wieku liczba ludności kraju zmniejszy się dwukrotnie.
Oficjalne prognozy Rosstatu – zwykle i tak nadmiernie optymistyczne – mówią, że do 2046 roku liczba ludności Rosji zmniejszy się o 12,7 mln. Jeszcze przed 2040 rokiem liczba dzieci i młodzieży spadnie o 1/4, a liczba emerytów wzrośnie. Kto zapracuje na ich emerytury? Nie wiadomo, stąd pomysł, żeby w ogóle ich nie płacić.
Widać już zresztą pierwsze działania w tym kierunku. Mieszkająca na Łotwie rosyjska mniejszość skarży się, że od ponad 4-ch miesięcy nie dostała emerytur z Rosji. Władze w Moskwie twierdzą, że to “skutek zachodnich sankcji”.
Jest to jednak kłamstwo, gdyż emerytury z Rosji nie są objęte żadnymi sankcjami. Kreml po prostu przestał płacić emerytury swoim obywatelom mieszkającym za granicą.
Zobacz także: On tego nie przeżyje! Rąbnęli w jego narodową dumę (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!