
Ksiądz Henryk Akałatowicz. Foto: catholic.by
Katolicki ksiądz Henryk Okołotowicz, który został skazany na 11 lat pozbawienia wolności w ramach wzmocnionego reżimu, został przeniesiony do kolonii karnej w Bobrujsku, pisze gazeta Katolik.news.
Po tym, jak Sąd Najwyższy odrzucił jego apelację, wyrok pod zarzutem „zdrady państwa” wszedł w życie, więc ksiądz został przeniesiony z aresztu śledczego do miejsca „odbywania kary”.
Jak dowiedzieli się wierni, stało się to 20 kwietnia, w święto Zmartwychwstania Chrystusa. W tym dniu Wielkanoc obchodzili zarówno katolicy, jak i prawosławni – mimo to właśnie tego dnia zorganizowano transport kapłana z aresztu śledczego w Mińsku.
Teraz ksiądz Henryk ma nowy adres, na który można wysyłać do niego listy:
Околотовичу Геннадию Владиславовичу
ИК №2, 213800, г. Бобруйск, ул. Сикорского, 1.
Numer oddziału, na który skierowano 65- letniego księdza nie jest jeszcze znany. Listy najlepiej pisać po rosyjsku, aby były zrozumiałe dla cenzorów (tak jak w przypadku drugiego skazanego księdza Andrzeja Juchniewicza, który przebywa w Witebsku).
Wierni nie tracą nadziei, że ksiądz zostanie wkrótce zwolniony w ramach procedury ułaskawienia.
Katolicki ksiądz Henryk Okołotowicz przed aresztowanie w listopadzie 2023 roku posługę pełnił w kościele katolickim św. Józefa w Wołożynie w obwodzie mińskim na Białorusi.
Duchowny jest człowiekiem schorowanym, jeszcze na wolności przeszedł zawał serca i był chory onkologicznie, krótko przed zatrzymaniem przeszedł operację żołądka. Ostatnio wyznaczono mu termin badań lekarskich, które miały być przeprowadzone przed wysłaniem go do kolonii.
Ksiądz Henryk Okołotowicz sprawuję posługę kapłańską jeszcze od czasów sowieckich, gdy potajemnie przyjął święcenia. Urodził się w Nowej Myszy pod Baranowiczami w 1960 roku. Od dziewiątego roku życia służył jako ministrant w kościele w Baranowiczach. W czasach sowieckiego ateizmu jako młody człowiek podjął naukę w podziemnym seminarium w Niedźwiedzicy koło Lachowicz. Odbył zasadniczą służbę wojskową w Sowieckiej Armii, koło Murmańska. Po powrocie pracował na kolei, ucząc się jednocześnie w Homlu przez rok na maszynistę. Chciał wstąpić do seminarium w Rydze, ale nie pozwolił na to sowiecki pełnomocnik do spraw religii. Uczył się i formował duchowo pod okiem księdza Wacława Piątkowskiego. Ostatecznie w 1984 roku wstąpił do seminarium w Rydze. 5 czerwca 1984 roku w tajemnicy został wyświęcony przez metropolitę kowieńskiego, arcybiskupa Vincentasa Sladkevičiusa w Koszedarach na Litwie.
Ksiądz Henryk pracował na parafii w Brasławiu, Rakowie, Nieświeżu, Bobrujsku.
Był pierwszym białoruskim kapłanem, który odwiedził Katyń i odprawił tam mszę za poległych polskich oficerów. Miało to miejsce w 1984 roku, tuż po otrzymaniu przez ks. Henryka święceń kapłańskich. Duchowny został zatrzymany wówczas przez sowieckich funkcjonariuszy i ukarany grzywną. W kwietniu 2022 roku fragmenty wspomnień ks. Henryka Okołotowicza o jego historycznej wizycie w Katyniu opublikowała w Biuletynu IPN siostra Renata Zielińska OP, autorka książki „Polscy duchowni na Wschodzie” (2019).
Ogólnie, w czasach sowieckich, Henryk Okołotowicz był karany przez władze około 30 razy.
W listach do wiernych ksiądz podkreśla, że nie uznaje stawianych mu zarzutów i czuje się niewinny, gdyż nadzieję na sprawiedliwość pokłada jedynie w Bogu.
Niejednokrotnie stawał się bohaterem publikacji i doniesień propagandowej prasy państwowej, w jednym z materiałów podkreślano, że ksiądz mówi po białorusku nie tylko w parafii, ale także w domu.
ba za katolik.life
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!