
Donald Trump/ Fot: x.com/POTUS
Aż do tej pory władze USA uważały, że do zakończenia wojny na Ukrainie można doprowadzić środkami dyplomatycznymi, a nie zwiększeniem dostaw broni i wsparciem militarnym. To się zmienia.
Jak zauważa dziennik Politico, po miesiącach wysiłków dyplomatycznych ze strony brytyjskiego premiera Keira Starmera i prezydenta Francji Emmanuela Macrona, prezydent USA Donald Trump zaostrzył swoją retorykę wobec prezydenta Rosji Władimira Putina.
Ale na retoryce się nie kończy, administracja prezydenta USA powiadomiła Kongres, że zamierza wydać zgodę na eksport broni na Ukrainę poprzez bezpośrednią sprzedaż komercyjną (DCS) na kwotę 50 milionów dolarów lub dowolną wyższą.
Jak zauważa dziennik „Kyiv Post”, powołując się na źródła w kręgach dyplomatycznych, taką radykalna zmianę w podejściu obserwujemy po raz pierwszy od powrotu Trumpa do Białego Domu, czyli od ponad 100 dni. Aż dotąd władze USA uważały, że priorytetem jest zakończenie wojny na Ukrainie środkami dyplomatycznymi, a nie wsparciem militarnym.
„Wszystkie bezpośrednie transakcje sprzedaży komercyjnej (DCS) odbywają się po cichu; nie są publicznie ogłaszane, jak sprzedaż sprzętu wojskowego za granicą. Wiadomość jest taka, że [sprzedaż broni USA] trwa, pomimo wszystkich przewidywań, że Trump całkowicie odetnie Ukrainę” – powiedział publikacji analityk ds. bezpieczeństwa z grupy badawczej Tochnyi.
Jak podaje agencja UNIAN, Stany Zjednoczone nie rozważały wcześniej poważnie nowych dostaw broni na Ukrainę. Dyplomaci europejscy potwierdzili w rozmowie z „The New York Times”, że nie otrzymali nawet jasnych gwarancji od Stanów Zjednoczonych, że będą kontynuować wymianę informacji wywiadowczych z Kijowem.
ba za kyivindependent.com/unian.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!