
Spotkanie Donalda Trumpa i J.D. Vance`a z Wołodymyrem Zelenskim w Gabinecie Owalnym. Fot. flickr.com/Domena publiczna
Awantura, do której doszło 28 lutego podczas spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem i jego zastępcą J. D. Vance`em w Gabinecie Owalnym, została najprawdopodobniej zaplanowana. Poinformował o tym kuzyn wiceprezydenta USA, Nate Vance, w wywiadzie dla „Süddeutsche Zeitung Magazin”.
Zaznaczył, że jest oburzony sytuacją, do której doszło w Gabinecie Owalnym. Nate Vance powiedział, że poczuł się zraniony, gdy zobaczył, co się dzieje.
„Myślałem, że się uduszę i ledwo mogłem patrzeć. Ryzykowałem życie dla Ukrainy, a politycy nie potrafią zachowywać się przyzwoicie i z szacunkiem wobec siebie nawet przez kilka godzin” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami.
Nate Vance podzielił się informacją, że po skandalicznym zachowaniu Trumpa i jego najbliższych współpracowników wobec prezydenta Ukrainy postanowił spotkać się ze swoim bratem. Podkreślił, że rozmawiał z wiceprezydentem USA przede wszystkim o Ukrainie.
„On wie, dlaczego Zełenski nie nosi garnituru. Rozmawialiśmy o tym, nie jest głupi. I nie uważał, że to brak szacunku. Jednym z powodów, dla których, myślę, że spektakl Zełenskiego w Gabinecie Owalnym był dla kogoś, kogo nie było w tym pokoju” – powiedział Nate Vance.
Dziennikarz zapytał brata wiceprezydenta USA, czy miał na myśli rosyjskiego dyktatora Władimira Putina, gdy mówił o występie przed konkretną publicznością, na co brat odpowiedział „może”.
Ponadto Nate Vance zapewnił, że administracja Trumpa działa na korzyść Ukrainy. Podkreślił, że pewność siebie zyskał po rozmowie z bratem.
„Dyplomacja ma wiele zasad, których my jako obywatele nie rozumiemy. Nie jesteśmy odbiorcami pewnych gestów i wiadomości. Dla mnie, po naszej rozmowie, wiele rzeczy zyskało sens. Powtarzam, ja, który wyraźnie jestem po stronie Ukrainy, jestem spokojny po spotkaniu z J. D. [Vance`em – red.]. Mam nadzieję, że to może uspokoić niektórych ludzi” – powiedział Nate Vance.
Przypomnijmy, że 28 lutego w Gabinecie Owalnym doszło do ostrej sprzeczki na żywo na wizji pomiędzy prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, przywódcą USA Donaldem Trumpem i wiceprezydentem J. D. Vance’em. W odpowiedzi na słowa Vance’a, że teraz musi przemówić dyplomacja, ukraiński prezydent przypomniał o niezdolności do negocjacji Putina, którego nikt nie był w stanie powstrzymać od 2014 r.
J. D. Vance powiedział, że Ukrainie obecnie brakuje ludzi na froncie i Kijów nie może zaprzeczyć, że ma problemy. Zełenski odpowiedział, że wiceprezydent USA nigdy nie był na Ukrainie i dodał, że w czasie wojny wszystkie kraje mają problemy.
W rezultacie spotkanie zostało zakończone przed czasem. Zełenski opuścił Biały Dom.
Po spotkaniu prezydent Ukrainy podziękował Stanom Zjednoczonym za wsparcie. Przyznał jednak, że był rozczarowany, iż dialog nie przebiegał pomyślnie.
Opr. TB, sueddeutsche.de
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!