
Fot. kremlin.ru (Wikipedia), CC BY 4.0
Donald Trump po raz kolejny mówił o możliwym spotkaniu z Władimirem Putinem. Tym razem pojawił się konkretny termin, kiedy głowy obu państw mogłyby rozmawiać w cztery oczy.
W trakcie spotkania z dziennikarzami prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że do spotkania z Władimirem Putinem może dojść krótko po jego podróży do Arabii Saudyjskiej, Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Warto dodać, że wizytę zaplanowano na 13-16 maja. Dopytywany przez dziennikarzy o to, czy wówczas będzie rozmawiał z Putinem w Arabii Saudyjskiej odparł, że jest to co prawda możliwe, ale raczej do spotkania w tych dniach nie dojdzie. Zaraz potem doprecyzował:
Myślę, że spotkamy się z nim wkrótce potem.
Do tej pory nie doszło jeszcze do spotkania prezydentów USA i Rosji. Stany Zjednoczone pozostają zaangażowane w rozmowy dotyczące możliwości zakończenia wojny na Ukrainie, jednak obecnie nic nie wskazuje na to, aby USA udało się doprowadzić od ustępstw po stronie Kremla.
Obaj prezydenci kontaktują się obecnie za pośrednictwem swoich urzędników. Ostania rozmowa Trumpa z Putinem miała miejsce w 2018 roku podczas szczytu w Helsinkach, w trakcie pierwszej kadencji prezydenta USA.
Jutro z kolei z Putinem rozmawiać ma specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff. Wczoraj Donald Trump mówił dziennikarzom, że wierzy w możliwość osiągnięcia porozumienia i zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. Powiedział, że:
Myślę, że mamy umowę z obydwoma krajami, mam nadzieję, że to zrobią.
Warto jednak przypomnieć też, że początkowo Donald Trump przed objęciem urzędu zapewniał, że doprowadzi do zakończenia wojny krótko po tym, jak obejmie urząd. Mijają jednak kolejne miesiące, a do tej pory nie udało się nawet uzyskać pełnego zawieszenia broni. Zamiast tego, agresor wciąż atakuje cele cywilne na Ukrainie – minionej nocy uderzono między innymi w Kijów. W atakach zginęło dziewięć osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Więcej piszemy o tym tutaj: „Rosyjski pokój w całej okazałości”. Masowy atak na Ukrainę, są ofiary.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!