
Aleksander Łukaszenka. Fot: Vyacheslav Prokofiev / Ria Novosti)
Dlaczego samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka nieustannie przygotowuje Białorusinów na to, że ten rok będzie „niełatwy”. Tak więc kiedy nastąpi odprężenie? Według białoruskiego propagandysty Igora Tura już nigdy!
— Wiem, że są ludzie, którzy, gdy słyszą od prezydenta, że rok będzie trudny, trochę się ekscytują, mówiąc:
„A kiedy będzie łatwy. Ale odpowonigdy nie będzie. Bo jeśli pozwolisz sobie na łatwy rok, tj. zrelaksujesz się, nie postawisz sobie ambitnych celów i nie będziesz dążyć do ich osiągnięcia z zaciśniętymi zębami, to następny rok będzie nie tylko trudny, ale krytycznie trudny, aż do katastrofy” – wyjaśnił.
Rzeczywiście, Aleksander Łukaszenka regularnie przedstawia pesymistyczne prognozy na kolejny nadchodzący rok. W styczniu 2025 oświadczył, że rok będzie trudny, 2024 był dla niego bardzo trudny, 2023 – również bardzo trudny, 2022 – znowu trudny, 2021 – również, tak samo jak 2020, 2019 – trudny, ale bardzo interesujący. Na 2018 rok Łukaszenka przygotował Białorusinów na to, że „nie będzie łatwiej niż w 2017 roku czy w poprzednich latach”.
na za udf.name
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!