
Ołeksandr Musijenko/ youtube.com/@Musienko_channel
Ekspert polityczny i wojskowy Ołeksandr Musijenko uważa, że Stany Zjednoczone muszą w końcu odpowiedzieć na sposób, w jaki Rosja umiędzynarodowiła wojnę przeciwko Ukrainie, angażując nawet chińskich bojowników.
„Chciałbym, aby nasi partnerzy w USA zwrócili uwagę na to, co robi Kreml, w jaki sposób przyciąga personel wojskowy z Chin i że jest to umiędzynarodowienie konfliktu” — zauważa ekspert na swoim kanale YouTube.
Chińczycy wpadli w ręce Ukraińców. USA przyznają: To niepokojące
Departament Stanu USA już odpowiedział na tę wiadomość i reakcja jest interesująca.
„Z jednej strony rzeczniczka Departamentu Stanu zauważyła absolutnie słuszne rzeczy i stwierdziła fakt, że Chiny są sponsorem wojny, że Chiny pomagają Rosji w prowadzeniu tej agresji przeciwko Ukrainie” – mówi Ołeksandr Musijenko.
Z drugiej zaś strony – dodaje ekspert, — rzeczniczka powtórzyła słowa Trumpa o rozbiciu sojuszu Rosji i Chin, mając na myśli, że chodzi o przeciągnięcie Rosji na stronę USA i wspólne powstrzymanie Chin.
Dlatego też, twierdzi ekspert, Trump nałożył na Chiny cła w wysokości 104%.
„Wydaje mi się, że Chiny są wygodnym przeciwnikiem dla Stanów Zjednoczonych. Chiny nie rzucają Stanom Zjednoczonym wyzwania militarnego. Chiny nie grożą użyciem broni jądrowej. To wszystko Rosja. Rosja prowadzi wojnę na pełną skalę w Europie. Rosja prowadzi agresję. I z jakiegoś powodu teraz wszystkie oskarżenia ze strony USA są kierowane do Chin. A gdzie jest Rosja na tej liście? Dlaczego nie ma 100% taryf i ceł przeciwko Rosji? Zwłaszcza przeciwko ropie. „Gdzie są 500% cła, o których dyskutowano w Senacie?”, – podkreśla Ołeksandr Musijenko .
Twierdzi więc, że USA wybrały nie Moskwę a Pekin na swojego przeciwnika, ponieważ jest to dla nich bardzo wygodne, gdyż Chiny nie walczą i w ogóle nie były agresorem w wojnach. Jedyne, o czym przypomina ekspert, to operacja w Wietnamie.
ba/youtube.com/@Musienko_channel
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!