
Aleksander Łukaszenka. Fot: BelTA.
Samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka ratyfikował umowę, która ma „zabezpieczyć Białoruś i Rosję na wypadek zagrożeń ze strony krajów trzecich”. W zamian za gwarancję swobodnego rozmieszczania rosyjskich jednostek na Białorusi, Kreml zadbał o budżet tego kraju.
Jak informowaliśmy, 28 lutego umowę między Białorusią a Rosją o gwarancjach bezpieczeństwa Państwa Związkowego ratyfikował starszy brat Władimir Putin.
Umowa przewiduje utworzenie rosyjskich baz wojskowych na Białorusi. Jest w niej także zapis o możliwym użyciu broni jądrowej w przypadku, gdy Białoruś lub Rosja zostaną zaatakowane z wykorzystaniem broni konwencjonalnej, a także gdy będzie miało miejsce „krytyczne zagrożenie dla suwerenności lub integralności terytorialnej i granicy zewnętrznej Państwa Związkowego”.
Jak podaje rządowa agencja informacyjna, współpraca przewidziana w Traktacie ma charakter pogłębiony, co odpowiada istniejącym wyzwaniom wojskowo-politycznym.
Ratyfikowanie przez obie strony dokumentu zbiegło się z decyzją Dumy Państwowej Rosji dotyczącą odroczenia spłat przez Białoruś rosyjskich kredytów państwowych na lata 2031–2036.
Jak powiedział wiceprzewodniczący Komisji Dumy Państwowej ds. WNP, integracji euroazjatyckiej i kontaktów z rodakami Artiom Turow, postanowienia Porozumienia i protokołu są poufne.
ba za belsat.eu/udf.name/belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!