
Władimir Putin i Ilham Alijew, Fot: screen – cxid.info / minval.az/© URA.RU
Potwierdzają się doniesienia o likwidacji filii rosyjskiej propagandowej agencji informacyjnej Sputnik w Azerbejdżanie, która jest częścią propagandowej tuby Kremla – koncernu „Rassija Sewodnia”.
Co ciekawe, decyzja o likwidacji redakcji Sputnika przez władze Azerbejdżanu została podjęta niemal równocześnie z zamknięciem „Rosyjskiego Domu” w Baku.
Na początku lutego władze kraju poinformowały, że „zaistniały roszczenia prawne wobec przedstawicielstwa Rossotrudniczestwa”. W tym samym czasie prorządowy kanał telewizyjny Baku.tv wyemitował materiał, w którym stwierdzono, że rosyjskie służby specjalne działają pod przykrywką „Rosyjskiego Domu” w Baku. Mieli rozpanoszyć się tak bardzo, że nagminne było zastraszanie lokalnych dziennikarzy.
Wcześniej Azerbejdżan zakazał wjazdu do kraju deputowanemu rosyjskiej Dumy Państwowej Nikołajowi Wałujewowi.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych republiki wyjaśniło, że powodem były „obraźliwe i zawierające groźby” wypowiedzi parlamentarzysty. Podobny zakaz nałożono na innych rosyjskich deputowanych – zastępcę przewodniczącego Komisji Dumy ds. WNP Konstantina Zatulina i zastępcę przewodniczącego Komisji Ochrony Rodziny Witalija Miłonowa. W oświadczeniu podkreślono, że wszyscy oni „działali przeciwko suwerenności i integralności terytorialnej Azerbejdżanu”.
Stosunki między Azerbejdżanem a Rosją zaostrzyły się po katastrofie samolotu AZAL Airlines lecącego do Groznego w grudniu 2024 r., w której zginęło 38 osób.
Baku obarczyło Moskwę odpowiedzialnością za tragedię.
Według władz Azerbejdżanu, samolot został ostrzelany przez rosyjski system obrony powietrznej na niebie nad Groznym, a rosyjskie lotniska nie pozwoliły samolotowi na awaryjne lądowanie. W rezultacie samolot został zmuszony do lotu do Kazachstanu, gdzie rozbił się w pobliżu Aktau.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew oskarżył Rosję o próbę „zatuszowania incydentu” i ukrycia faktu ostrzelania samolotu za pomocą „urojonych wersji”.
Zażądał od Putina przeprosin narodu Azerbejdżanu.
Musi też przyznać się do winy, pociągnąć do odpowiedzialności karnej winnych oraz wypłacić odszkodowania państwu azerbejdżańskiemu i ofiarom tragicznego lotu – wyliczył prezydent Azerbejdżanu.
Putin zwlekał z przeprosinami aż wreszcie się ugiął. O dziwo!. Relacji to jednak nie poprawiło.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!