
Fot. Kremlin.ru (Wikipedia), CC BY 4.0
Rosja w trakcie ewentualnych negocjacji z Ukrainą nie odpuści pięciu regionów – zapewnia Dmitrij Pieskow. Ukraińskie media zauważają jednak, że Moskwa cztery spośród nich kontroluje tylko częściowo.
Kreml wyklucza jakiekolwiek negocjacje w kwestii pięciu regionów, które rzekomo zaanektował. Pieskow jasno dał do zrozumienia, że nie skończy się na przyjęciu obecnej linii frontu.
Wspomniane terytoria – powiedział rzecznik Kremla – są obecnie „nieodłączną częścią” Rosji, ponieważ są zapisane w konstytucji tego kraju:
To niezaprzeczalne i nie podlega negocjacjom.
Podobne słowa wypowiedział wczoraj szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow. Potwierdził, że Rosja dąży do przejęcia pełnej kontroli nad czterema ukraińskimi regionami, do których pretendowała w drodze nielegalnych referendów w 2022 roku.
Wśród wspomnianych pięciu regionów znajduje się zaanektowany w 2014 roku Półwysep Krymski. Chodzi także o regiony Doniecka, Ługańska, Zaporoża i Chersonia. Warto dodać, że o ile w przypadku Doniecka i Ługańska Rosja kontroluje większość terenów, w przypadku Zaporoża i Chersonia mowa tylko o części tych ziem.
swi/kyivpost.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!