Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa może rozważyć swoją obecność wojskową w Niemczech. Poinformował o tym wiceprezydent J.D. Vance podczas Konferencji Konserwatywnej Akcji Politycznej (CPAC) w Waszyngtonie, podaje portal „Politico”.
Przywołał działania Niemiec mające na celu ograniczenie wolności słowa w Internecie, ostrzegając, że społeczeństwo amerykańskie nie poprze finansowania obronności kraju, jeśli jego rząd będzie tłumił swobodę wyrażania poglądów politycznych.
„Pomyślcie o tym. Cała obrona Niemiec jest dotowana przez amerykańskich podatników. Dziś w Niemczech są tysiące amerykańskich żołnierzy. Czy myślicie, że amerykańscy podatnicy będą tolerować, jeśli zamkną was w więzieniu w Niemczech za opublikowanie obraźliwego tweeta? Oczywiście, że nie” – powiedział.
Dodał, że rządy krajów zachodnich, zwłaszcza za rządów poprzedniej administracji Joe Bidena, wprowadziły kulturę cenzury, która odzwierciedlała politykę państw autorytarnych.
„Administracja Bidena zrobiła więcej, aby zniszczyć wolność słowa nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i w Europie, niż jakakolwiek inna administracja w historii Ameryki. Podążajcie za przykładem Donalda Trumpa, a to jest wolność słowa, granice i suwerenność. To jest przyszłość naszej wspólnej cywilizacji” – stwierdził.
Rzecznik kanclerza Olafa Scholza odmówił bezpośredniego komentarza wobec słów Vance`a, ale podkreślił zaangażowanie Niemiec na rzecz zasad demokratycznych i bezpieczeństwa europejskiego.
„Wolałbym nie reagować stale na oświadczenia administracji [Trumpa – red.]. Nadal wierzę w rozsądek i fakty, i mam nadzieję, że w Ameryce prawdziwe fakty zostaną usłyszane. I na tym powinniśmy polegać” – powiedział.
Przypomnijmy, że w swoim przemówieniu podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa wiceprezydent USA J.D. Vance wygłosił niepochlebne uwagi pod adresem całej Europy.
„Zagrożenie, które najbardziej mnie martwi w Europie, to nie Rosja, to nie Chiny, to nie jakiś inny zewnętrzny gracz. Martwię się zagrożeniem wewnętrznym – wycofaniem się Europy z niektórych jej najbardziej podstawowych wartości. Wartości, które dzieli ze Stanami Zjednoczonymi” – stwierdził.
Opr. TB, politico.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!