
Transporty wojskowe, Fot: ministerstwo obrony Białorusi
Ukraina ocenia liczebność rosyjskich wojsk na Białorusi i możliwość utworzenia nowej grupy uderzeniowej. mogącej zagrozić nie tylko Ukrainie, ale i Europie.
Ukraiński ekspert wojskowy Ołeksand Kowalenko twierdzi, że obecnie na terytorium Białorusi znajduje się nieco ponad 2000 rosyjskich żołnierzy. Uważa, że na razie utworzenie tam nowej grupy uderzeniowej jest niemożliwe ze względu na intensywność walk na froncie, ale…
zastrzega, że jeśli dojdzie do zawieszenia broni lub zminimalizowania strat po stronie okupantów, Rosja może zgromadzić siły i stać się realnym zagrożeniem dla najbliższych sąsiadów.
Kowalenko przywołuje słowa prezydenta Ukrainy, którymi zszokował uczestników Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Podczas swojego przemówieni Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosja może wkrótce zgromadzić na terytorium Białorusi kontyngent liczący nawet 150 tysięcy żołnierzy i zaatakować Polskę lub kraje bałtyckie.
Ekspert przypomina rok 2022, kiedy to pod przykrywką ćwiczeń „Sojusznicza Stanowczość-2022” Rosja przerzuciła na Białoruś czterdziestotysięczną grupę, która 24 lutego dokonała inwazji na Ukrainę .
Czy powtórka tego scenariusza jest realistyczna, czy rosyjskie siły okupacyjne będą mogły to zrobić w podobny sposób – pod przykrywką ćwiczeń „Zachód-2025”?
Jak pisze Kowalenko w artykule dla ukraińskiej państwowej agencji Ukrinform, około 1450 rosyjskich żołnierzy stacjonuje obecnie na Białorusi w Baranowiczach i Wilejce – głównie przy obsłudze węzłów radiotelekomunikacyjnych, około 530 na lotniskach w Baranowiczach, Mozyrzu i Ziabrowce.
Według agencji, na terenie Białorusi przebywa również około 20 rosyjskich śledczych i prokuratorów wojskowych, a około 120 Rosjan, w tym 100 „wagnerowców” stacjonuje w 1405. bazie amunicji artyleryjskiej (jednostka wojskowa 42707, miejscowość Wielka Horoża, rejon osipowiecki)
Są to załogi obrony powietrznej i systemów walki elektronicznej, personel konserwacyjny itd.
„To znaczy, że nie jest to grupa bojowa wojsk lądowych, która może być zdolna do realizacji zadań w ramach połączonych operacji ofensywnych” – zaznacza w materiale.
Jak wskazuje w publikacji Kowalenko, obecnie, biorąc pod uwagę intensywność działań wojennych i straty osobowe, Rosja nie ma możliwości szybkiego zwiększenia swojego kontyngentu na terytorium kraju sojuszniczego, ale w przypadku zawieszenia broni lub zmniejszenie intensywności walk na Ukrainie, wróg przystąpi do formowania grupy uderzeniowej na Białorusi.
W takich warunkach do końca maja Rosja będzie miała dodatkowe 90–120 tysięcy żołnierzy, a do końca sierpnia 180–240 tysięcy. Biorąc pod uwagę podstawowy okres przygotowawczy zmobilizowanego personelu, pierwsza partia licząca 90-120 tysięcy żołnierzy będzie gotowa do walki już w czerwcu — twierdzi Kowalenko.
Według publikacji, tylko w 2024 roku z Rosji na Białoruś wysłano 216 wagonów z ładunkiem wojskowym, w tym systemami obrony przeciwlotniczej, amunicją i pojazdami opancerzonymi dla wojsk lądowych.
ba za svaboda.org/ukrinform.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!