![Collage: Telegraf.com.ua](https://kresy24.pl/wp-content/uploads/2025/02/Putin_pieniadze.jpg)
Collage: Telegraf.com.ua
To już za mało, żeby dokonać jakiegoś zbrojeniowego przełomu. Kasa zaczyna pokazywać dno.
W Funduszu Dobrobytu Narodowego – podstawowej rezerwie rosyjskiego budżetu – Putinowi pozostały jeszcze środki na co najwyżej pół roku prowadzenia wojny, szczególnie jeśli ceny eksportowanej przez Rosję ropy będą spadać. Tak stan rosyjskich rezerw ocenił były minister finansów Rosji, a potem prezes jednego z banków, Michaił Zadornow.
Po agresji Rosji na Ukrainę w 2022 roku fundusz ten, zasilany dochodami z ropy i gazu i mający w razie kryzysu zapewnić bezproblemowe funkcjonowanie państwa rosyjskiego przez kilka lat, był sukcesywnie tracony na finansowanie wojny, łatanie coraz większych dziur w budżecie i ratowanie korporacji upadających na skutek zachodnich sankcji. Teraz zaczyna się już wyczerpywać.
Według Zadornowa, według stanu na 1 lutego płynne aktywa tego funduszu zmniejszyły się do 3,8 bln rubli, czyli ok. 38 mld USD. To mniej niż 2 proc. rosyjskiego PKB, gdy tymczasem przed wybuchem wojny było to 7,4 proc. PKB.
Tak więc w ciągu najbliższych miesięcy Rosja praktycznie wyczerpie wszystkie swoje „rezerwy na czarny dzień” tym bardziej, że w tym roku na finansowanie armii i wojny planuje przeznaczyć 13,2 bln rubli, czyli 132 mld USD, o 22 proc. więcej niż w ubiegłym roku, dwa razy więcej niż w 2023 roku i 4 razy więcej niż w „przedwojennym” 2021 roku.
Obecnie zrównoważenie rosyjskiego deficytu budżetowego byłoby możliwe tylko w przypadku zakończenia wojny. W przeciwnym razie inflacja i drożyzna, którą coraz bardziej odczuwa rosyjskie społeczeństwo, będzie rosnąć coraz szybciej – przewiduje Zadornow.
Oceny eksperta są zresztą bliskie tego, co oficjalnie podaje rosyjskie Ministerstwo Finansów: na początku 2022 roku w Funduszu Dobrobytu Narodowego była równowartość 113,5 mld USD w płynnych aktywach, a na początku obecnego roku zostało 37,5 mld USD. To najniższa rezerwa jaka w nim była od chwili jego utworzenia w 2008 roku.
Zobacz także: Zełenski: Putin zaatakuje Polskę i Litwę! Wiemy kiedy.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!