![Collage: Telegraf.com.ua, fot. Whitehouse.gov](https://kresy24.pl/wp-content/uploads/2025/02/Trump_pomoc_wojskowa_Ukraina.jpg)
Collage: Telegraf.com.ua, fot. Whitehouse.gov
Coraz bardziej zaskakujące zapowiedzi amerykańskiego prezydenta.
Donald Trump zapewnił, że Stany Zjednoczone będą nadal dostarczać uzbrojenie Ukrainie, gdyż w przeciwnym razie „Putin by pomyślał, że wygrał”. Zastrzegł jednak, że Stany Zjednoczone muszą w zamian uzyskać od Ukrainy konkretne korzyści – donosi Voice of America.
„Będziemy to nadal robić (dostarczać broń), tyle ile trzeba, bo nie chcemy, żeby stało się inaczej, ale prezydent Putin chce teraz pokoju” – oświadczył amerykański prezydent. Według niego, administracja Joe Bidena „bezmyślnie” przekazywała pomoc Ukrainie, natomiast obecna administracja zamierza uzyskać gwarancje zwrotu swoich pieniędzy.
„Nasze pieniądze będą zabezpieczone. Oni (Ukraińcy) mają złoża rzadkich surowców, ropę, gaz i wiele innych rzeczy. Chcemy, żeby to gwarantowało zwrot naszych pieniędzy i Ukraińcy się na to zgadzają” – zapewnił Trump. Ujawnił, że wysłał w tej sprawie do Kijowa swojego Sekretarza Skarbu, Scotta Bessenta.
„Pojechał tam, żeby uzyskać dokument, który da nam pewność, że w jakiejś formie otrzymamy nasze pieniądze z powrotem. Wkładamy w to znacznie więcej pieniędzy, niż Europa, a przecież Europa jest znacznie bardziej zagrożona, niż my” – podkreślił Trump.
Amerykański prezydent twierdzi, że pod rządami Bidena USA przekazały Ukrainie pomoc wartości 350 mld USD. Dziennikarze oceniają, że to nieprawda, gdyż według danych Pentagonu, wartość pomocy wojskowej wyniosła tylko 66,5 mld USD.
Tak więc pojęcie „pomocy w imię obrony zasad” to już przeszłość. Pozostała tylko „pomoc w imię korzyści”.
Zobacz także: Były doradca Trumpa: „On faktycznie skapitulował przed Putinem!”
KAS
3 komentarzy
Zenon
13 lutego 2025 o 14:09Czy Kościuszko i Pułaski też powinni byli wystawić rachunki Stanom Zjednoczonym w zamian za udział w wojnie o obronę niepodległości tego kraju?
Elka
13 lutego 2025 o 14:53No tak. Bo zgodnie z mentalnością Trumpa i ludzi, którzy myślą podobnie do niego i liczących wszystko tylko w pieniądzach, to taki Kościuszko i Pułaski to byli pewnie ciężcy frajerzy: walczyli w „nieswojej wojnie” i w dodatku nic z tego nie mieli. A że na tym ich bezinteresownym działaniu i im podobnych mogła potem wyrosnąć potęga i dobrobyt Stanów Zjednoczonych, to już nieważne. Ale nie to mnie oburza, że on jest taki wyrachowany. Bo nie on jeden taki. Taka jest zdecydowana większość polityków. Oburza mnie to, że pogardzając podstawowymi ludzkimi zasadami i mierząc wszystko tylko w pieniądzach, jednocześnie obłudnie stroi się w piórka obrońcy wartości konserwatywno – chrześcijańskich i ma gębę pełną frazesów na ten temat. Dla mnie te wartości są bardzo ważne, ale ten człowiek totalnie je dyskredytuje. Niestety, wiele osób w naszym kraju i nie tylko, bezmyślnie zrobiło sobie z niego takiego idola-bożka światowego konserwatyzmu, którym on wcale nie jest i w imię tego są gotowi usprawiedliwić każde jego cyniczne pierdnięcie. Już możecie mnie hejtować.
Kubanek
13 lutego 2025 o 15:11Ma Pani świętą rację. Tylko głupcy wierzą w to, że tzw. „prawica” stoi w opozycji do tzw. „lewactwa”. Prawica=Lewica.
Dzisiaj podział jest inny: Globalizm vs Nacjonalizm. Nacjonalizm w klasycznym wydaniu, jak Dmowski, Mosdorf czy Piasecki, a nie żadne popierdułki prawicowo-populistyczne.
W USA jest tylko jeden polityk, którego szanuję, jest to David Duke. Jedyny, który nie klęczy przez wyznawcami religii mojżeszowej, tak jak Trump czy cała koszerna prawica w USA.