Tam nie było żadnych celów wojskowych. Chcieli zabić jak najwięcej cywilów.
Rosyjska armia uderzyła 4 bm. rano pociskiem balistycznym Iskander w centrum miasta Izium w ukraińskim obwodzie charkowskim. Według informacji miejscowych władz, zginęło 5 osób, a 55 zostało rannych, ale pod gruzami mogą być kolejne ofiary.
Zniszczony został budynek lokalnej administracji miejskiej, wybuch uszkodził też 5-piętrowy dom mieszkalny i kilka innych budynków – łącznie 170 mieszkań. Żadnych wojskowych obiektów w tej części miasta nie było.
Wszystkie ofiary to cywile, głównie urzędnicy służby podatkowej, wydziału ds. dzieci i college’u medycznego. Wśród rannych jest 6-letni chłopiec i dwie dziewczyny w wieku 14 i 15 lat. Służby ratunkowe kończą zwożenie ofiar do szpitali.
„To był atak czysto terrorystyczny. Rosjanie dokonali go w środku dnia wiedząc, że w tym czasie w tych budynkach będzie dużo ludzi – urzędników i interesantów. Zdążyliśmy włączyć alarm, ale mieszkańcom zabrakło już czasu, by ukryć się w schronach” – mówi charkowski gubernator Oleg Siniegubow.
„Nigdy nie przejdziemy do porządku dziennego nad tym okrucieństwem. Będziemy jeszcze silniej dusić Rosję, użyjemy jeszcze więcej siły, broni i sankcji, żeby zatrzymać ten terror i ochronić życie ludzi” – zapewnił Wołodymyr Zełenski.
Zobacz także: Wysłali im specjalne super-bomby! Oj zaboli… (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!