Ukraina wymierzyła Rosji kolejny, potężny cios. Drony zaatakowały rafinerię Łukoilu w obwodzie niżnonowogrodzkim.
Rafineria miała zostać zaatakowana przez kilka dronów. Źródło w Zarządzie Głównego Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przekazało, że wysłano dokładnie 4 maszyny i wszystkie trafiły w wyznaczony cel.
Atak dronów miał doprowadzić do „znacznych szkód”. W sieci pojawiły się już nagrania ukazujące potężny ogień nad rafinerią w mieście Kstowo.
Gubernator regionu Gleb Nikitin twierdzi, że drony zostały zestrzelone, a pożar spowodował wrak jednej z maszyn, która spadła na teren zakładu. Wystarczy jednak spojrzeć na wspomniane nagranie by zobaczyć, że skala pożaru jest znacznie większa, niż mogłoby to wynikać z informacji gubernatora.
Rafineria znajduje się aż około 800 km od granicy z Ukrainą. Media ukraińskie dodają, że minionej nocy lokalni urzędnicy kilku innych regionów Rosji donosili o atakach dronów, które doprowadziły do pożarów. Chodzi między innymi o Smoleńsk, Twer i Briańsk.
swi/kyivindependent.com
2 komentarzy
Enricco
29 stycznia 2025 o 08:28Wczoraj pomyślałem, że Ukraińcy zaatakują kolejną rafinerię i że ruskie władze kłamliwie napiszą „wszystkie drony zostały zestrzelone, a pożar spowodowały szczątki”, no i miałem rację (tylko zamiast „szczątki” napisano „wrak”).
Mijają lata i dekady, a fałszywa propaganda sukcesu w Moskwie wciąż ta sama.
upsss
29 stycznia 2025 o 10:57te putinowskie onuce nic innego nie potrafią w życiu jak
kraść , kłamać i zabijać pod swoje zapijaczone cele
ta mongolska rasa nie nadaje sie do cywilizowanego zycia
i powinna być denazyfikowana wszędzie gdzie sie pojawi
ruska swołocz musi zniknac z normalnego życia innych ludzi