Zachód nadal wywiera presję na Ukrainę w sprawie obniżenia wieku mobilizacyjnego. Jednak mobilizacja większej liczby ludzi spowoduje jedynie zwiększenie liczby nieuzbrojonych żołnierzy w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski stwierdził to w wywiadzie dla agencji „Bloomberg”.
Przypomniał, że wiek mobilizacyjny na Ukrainie określa ustawa. W związku z tym wcześniej konieczna była zmiana przepisów w celu obniżenia wieku mobilizacyjnego z 27 do 25 lat. Ale to nie wszystkie powody, o których wspomina Zełenski.
„Jeśli są ludzie 25+ i nie mają broni, to dlaczego chcemy mobilizować jeszcze młodszych ludzi? Żeby było jeszcze więcej ludzi bez broni?” – zapytał retorycznie Zełenski.
Podkreślił, że uważa za „niesprawiedliwe” to, że Zachód odmawia dostarczania broni dalekiego zasięgu i żąda od Ukrainy mobilizacji młodych ludzi.
„Sojusznicy mówią: Instruktorzy nie mogą do was przyjechać w dużej liczbie. Nie możemy was uczyć na Ukrainie. Ponieważ to jest niebezpieczne. A swoją drogą, musicie obniżyć wiek [mobilizacji – red.]. To niesprawiedliwy dialog” – zauważył prezydent.
Przypomnijmy, w ubiegłym roku zachodnie media poinformowały, że administracja prezydenta USA Joe Bidena wywierała presję na Ukrainę, aby obniżyła wiek mobilizacyjny do 18 lat w celu rozwiązania problemu niedoborów kadrowych w ukraińskich siłach zbrojnych.
Później amerykańscy urzędnicy zaczęli o tym mówić publicznie. W szczególności doradca Joe Bidena, Jake Sullivan, a także współpracownicy nowego prezydenta USA, którzy zaapelowali do władz ukraińskich o rozwiązanie tego problemu.
Opr. TB, youtube.com/@markets
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!