Wczoraj Donald Trump powrócił do Białego Domu. Po zaprzysiężeniu pytany był przez dziennikarzy między innymi o kwestię wojny na Ukrainie.
W trakcie podpisywania dekretów w Gabinecie Owalnym dziennikarze pytali nowo zaprzysiężonego prezydenta USA o kwestię rozmów z Władimirem Putinem.
Donald Trump odpowiedział, że chce się spotkać z rosyjskim prezydentem. Przyznał jednak, że nie może udzielić odpowiedzi w kwestii konkretnej daty.
Później jednak amerykański prezydent przyznał, że może to nastąpić bardzo szybko. Jeśli chodzi o kwestię wojny na Ukrainie, Donald Trump zapewnił, że USA starają się to osiągnąć tak szybko, jak to tylko możliwe.
Dodał przy tym, że wojna w ogóle nie powinna się rozpocząć. Ocenił też, że Putin nie może być zachwycony przebiegiem wojny, ponieważ „nie radzi sobie z byt dobrze”.
swi/ukrinform.net
1 komentarz
upadek mocarstwa
21 stycznia 2025 o 12:54Najbardziej zabawne jest to, że Putin chce rozmawiać z Trumpem „jak równy z równym”.
Rosja leży i kwiczy, a Wołodia ciągle czuje się przywódcą mocarstwa. 😉
Po czym poznać, że Rosja już goni resztkami sił? – Na przykład po tym, że na szachowych portalach światowych gra już 3. lub 4. garnitur rosyjski. Co bardziej inteligentni poszli w kamasze albo do piachu.
3 lata temu, a nawet rok temu, z Rosjaninem, o tej samej liczbie punktów, nie miałeś szans. Dziś spoko wygrywasz, bo grają jak dzieci we mgle.