Tylko czy nie przedwczesna?
Iran odmówił uznania rosyjskiej aneksji Krymu, Donbasu i innych terytoriów ukraińskich okupowanych przez wojska rosyjskie. Zapewnił też, że nie zamierza tworzyć z Rosją sojuszu wojskowego.
Kreml chciał, aby zapis o uznaniu aneksji znalazł się w umowie o partnerstwie strategicznym, którą irański prezydent Masud Pezeszkian podpisze 17 stycznia w Moskwie z Władimirem Putinem. Teheran jednak odmówił.
Jak podaje Middle East Eye, porozumienie zostanie podpisane na 20 lat i rodziło w „wielkich mękach” – przez 5 lat przeprowadzono w tej sprawie prawie 30 rund negocjacji.
Jest w nim 47 punktów, a jeden z nich dotyczy właśnie poszanowania integralności terytorialnej. Iranowi nieprzypadkowo na tym zależało, biorąc pod uwagę pretensje zgłaszane przez Zjednoczone Emiraty Arabskie do trzech wysp w Zatoce Perskiej, które Irańczycy kontrolują od 1971 roku.
Nie zmienia to faktu, że porozumienie irańsko – rosyjskie to dalszy ciąg prób budowania przez Władimira Putina „osi zła”, po tym jak wcześniej podpisał podobne porozumienie z Koreą Północną. Szef MSZ Iranu Abbas Araghchi zastrzegł jednak, że współpraca wojskowa z Rosją nie oznacza utworzenia irańsko – rosyjskiego sojuszu wojskowego.
Zapewnił, że porozumienie to „nie jest wymierzone w kraje trzecie”, a najważniejsze są w nim kwestie handlowe. W odróżnieniu od Kim Dzong Una, władze w Teherenie próbują więc przynajmniej udawać „neutralność” w konflikcie rosyjsko – ukraińskim.
Iran od dawna wspierał jednak armię rosyjską w wojnie z Ukrainą masowymi dostawami dronów bojowych Shahed. Ciesząc się ze stanowiska Teheranu w sprawie Krymu i Donbasu, władze w Kijowie muszą więc jednak poważnie liczyć się z nasileniem irańsko – rosyjskiej współpracy militarnej.
Czas pokaże, czy obejmie ona także wysłanie Putinowi żołnierzy irańskich na wojnę na Ukrainie w zamian za dostawy rosyjskich systemów obrony powietrznej dalekiego zasięgu i myśliwców w celu odpierania możliwych ataków Izraela. Nie ma bowiem pewności, czy odczuwająca coraz bardziej dotkliwy deficyt uzbrojenia Rosja jest obecnie w stanie w ogóle takie zamówienie zrealizować.
Przypomnijmy, że Rosja i Iran były też najbliższymi sojusznikami Baszara Asada w Syrii. Jednak po niedawnym obaleniu syryjskiego dyktatora przez rebeliantów, w części irańskiej generalicji pojawiły się nastroje niechętne Rosji. Zobacz: Szok na Kremlu! Główny sojusznik nagle zaatakował Putina i Rosję. „Zdradzili nas”.
Zobacz także: Sojusznik Rosji otwarcie przeszedł na stronę USA! Amerykanie wygonią wojska rosyjskie?
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!