Przedstawiciel Ukrainy przy ONZ w mocnych słowach zabrał głos na temat wojny prowadzonej przez Rosję od niemal trzech lat. W jego ocenie, ten konflikt podobnie jak interwencja w Syrii, będzie klęską Putina.
Serhii Kyslytsia zaapelował do społeczności międzynarodowej, aby nie dała się nabrać na blef Rosji, która usiłuje przedstawiać się jako supermocarstwo. Dodał, że zamiast tego powinna sobie zdać sprawę z tego, że imperialne ambicje Kremla wciąż się załamują.
Podkreślił, że po tym jak Putin przegrał w Syrii, ten sam los czeka go na Ukrainie:
„Mała zwycięska wojna” Putina przeciwko Ukrainie będzie miała taki sam haniebny koniec. On o tym wie, podobnie jak wie, że jego portrety wkrótce zostaną sprowadzone do szmat – nie tylko w Syrii, ale i w Rosji.
Dodał również, że dla Ukrainy kluczowe jest osiągnięcie sprawiedliwego, trwałego pokoju, zgodnego z Kartą Narodów Zjednoczonych, co stoi w sprzeczności z tym, czego domaga się Rosja pod przykrywką „propozycji pokojowych”. Stwierdził, że tak naprawdę to żądanie kapitulacji i dobrowolnego oddania naszej suwerenności.
To nigdy nie nastąpi – zapewnił ukraiński dyplomata.
W jego ocenie obecna sytuacja to test odporności o siły demokratycznego świata. Stwierdził, że jeśli zademonstruje on słabość w przypadku Ukrainy, musi być gotowy na kolejne fale rosyjskiej agresji. Przypomniał też, że Moskwa rozumie tylko język siły i tylko w ten sposób można zapewnić pokój.
swi/ukrinform.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!