Prosty człowiek nie bawi się w politykę. Kilka lat ciężko pracował w obu tych krajach, ale też na Zachodzie i porównał życie w Polsce i w Rosji z punktu widzenia „zwykłego czyściciela kibli”.
Kanał Most zamieścił spostrzeżenia 33-letniego Białorusina, ojca dwójki dzieci, który 8 lat pracował w Rosji, a od 3-ch lat w Polsce zajmuje się – jak sam to określa – „czyszczeniem polskich kibli”. Z jego punktu widzenia, podstawowa różnica między Polską i Rosją i polega na tym, że Polacy nie są tak strasznie agresywni.
„Mentalność Polaków jest zupełnie inna. Są znacznie bardziej łagodni i życzliwi. Oczywiście, nie brak tu debili, ale nie nie ma ich aż tylu, co w Rosji, a przede wszystkim – nie są tak źli i agresywni na każdym kroku, jak Rosjanie” – ocenia Białorusin.
Druga rzecz, która zwróciła jego uwagę, to znacznie mniejsza liczba bezdomnych psów i kotów w Polsce. „Czasami w Rosji wychodziłem sobie pobiegać i prawie natychmiast opadały mnie bezdomne psy. Kilka razy mnie pogryzły. W Polsce tego nie ma” – przyznaje.
„Również drogi w Polsce są całkiem niezłe. Zjeździłem prawie całą Europę i mogę porównać, że nie są gorsze niż w Austrii, czy w Chorwacji. Nie ma co porównywać z drogami w Rosji – tam jest tylko jedna wielka dziura, dziura, dziura” – wspomina Białorusin.
Zwraca też uwagę, że „w odróżnieniu od Rosji, w Polsce działa jakieś prawo i jeśli ktoś cię oszukał to masz szansę bronić swoich praw w sądzie”. „W Rosji jest tak, że jak masz proces z kimś bogatszym, to nie masz żadnych szans. W polskich sądach jest straszna biurokracja, ale przynajmniej aż tak bezczelnie cię nie okradają” – ocenia białoruski imigrant.
„W Polsce nie da się też tak łatwo jak w Rosji dać łapówki policjantowi z drogówki” – przyznaje.
Z rozmów z Polakami odniósł też wrażenie, że panuje wśród nich powszechne przekonanie, iż „broni nas NATO”. Młodzi Polacy podejmują też znacznie częściej ochotniczą służbę wojskową z pobudek patriotycznych, a nie jak – w Rosji – głównie dla pieniędzy.
Kolejna wielka różnica między Polską i Rosją, którą zauważył Białorusin, to możliwości prowadzenia samodzielnej działalności gospodarczej. „Tu w Polsce państwo ci przynajmniej zbytnio nie przeszkadza, czasem nawet pomaga, są różne wakacje podatkowe” – ocenia.
Jednak zasadnicza różnica między Polską i Rosją polega, jego zdaniem na tym, że „tu masz otwarte wszystkie granice”. „Polska jest w Unii Europejskiej. Możesz jechać nad morza, nad ocean, w góry bez żadnej wizy. Wystarczy, że masz samochód i jedziesz sobie, gdzie masz ochotę. Do Włoch, do Hiszpanii, do Chorwacji, albo po prostu – nad Bałtyk” – zauważa Białorusin.
„A w Rosji możesz sobie pojechać co najwyżej do Soczi, gdzie tłumy z całego kraju kłębią się nad brudnym morzem. Brrr…” – wspomina białoruski imigrant.
Zobacz także: Kiepsko zarabiasz? Zostań ślusarzem na Białorusi!
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!