Potężne dostawy dronów kamikadze na Ukrainę zapowiadają Niemcy. Tzw. „mini-Taurusy” są wysoce autonomiczne w warunkach walki elektronicznej i mogą bardzo skutecznie uderzać w cele znajdujące się w znacznej odległości, donosi dziennik Bild.
Dziennik przytacza słowa ministra obrony Borisa Pistoriusa, który faktycznie potwierdził te zamiary.
Mowa o dronach szturmowych Helsing wyposażonych w technologię sztucznej inteligencji, która zapewnia im wysoką autonomię w obliczu wojny elektronicznej wroga. Branża porównuje te drony do pocisków Taurus, których kanclerz Olaf Scholz stanowczo odmawia.
Według doniesień, w firmie zamówiono łącznie 4000 takich dronów dla Ukrainy. Od grudnia br. mają być przekazywane w partiach po kilkaset sztuk miesięcznie.
Niektóre prototypy są już rzekomo testowane i ulepszane w rzeczywistych warunkach bojowych we wschodniej Ukrainie.
Osobliwością drona ma być nowoczesne oprogramowanie, które pomaga mu „nawigować” po terenie za pomocą wielu wskaźników i latać do celu nawet w trudnych warunkach pogodowych lub „spalonej ziemi”, a także pod presją środków walki elektronicznej.
Po zidentyfikowaniu celu i potwierdzeniu go przez operatora, dron jest w stanie wykonać operację autonomicznie, nawet w przypadku utraty łączności.
Zasięg jest rzekomo czterokrotnie większy niż w przypadku typowych ukraińskich dronów kamikadze (artykuł nie precyzuje jednak, które konkretnie drony zostały użyte do porównania). Jednocześnie są one znacznie tańsze niż amerykański Switchblade oraz rosyjskie drony „Zaly” i „Lancet”.
Minister obrony Boris Pistrius zauważył, że „jest bardzo zadowolony, że dostawy tych dronów wyposażonych w technologie AI już się rozpoczynają”, i że Ukraina będzie mogła wykorzystać je przeciwko tak ważnym celom wroga, jak stanowiska dowodzenia.
ba za eurointegration.com.ua/bild.de
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!