Partyzanci otworzyli drogę dronom na Moskwę!

Ruch partyzancki Atesh zlokalizował strategoczne obiekty wojskowe pod Moskwą. Fot: t.me/atesh_ua

Partyzanci „ATESZ” przeniknęli do strategicznie ważnych obiektów wojskowych Federacji Rosyjskiej w pobliżu Moskwy. Ich współrzędne zostały przekazane Siłom Zbrojnym.

Ukraińscy partyzanci przeprowadzili rozpoznanie kilku jednostek wojskowych Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych w obwodzie moskiewskim. Dane zostały przekazane Siłom Zbrojnym Ukrainy w celu ataku — informuje ruch partyzancki „ATESZ”.

Co ważne, agenci przeprowadzili rozpoznanie obiektów w Krasnoznamieńsku, które chronią przestrzeń powietrzną obwodu moskiewskiego.

W trakcie rozpoznania zarejestrowano lokalizację dowództwa, magazynów oraz jednostek walki elektronicznej (EW), które w ramach działań przeciwdronowych przechwytują i tłumią sygnały radiowe.

„Biorąc pod uwagę masowe naloty dronów, nasza praca przyniesie owoce, ponieważ likwidacja takich obiektów ułatwi realizację zadań Sił Obronnych Ukrainy” – czytamy w komunikacie.

10 listopada Ukraina przeprowadziła największy od początku wojny atak dronów na Moskwę. „Atesz” dołożył wszelkich starań, aby „bawełna” jak najczęściej odwiedzała stolicę Rosji i region – podaje Kanał 24.

Ruch partyzancki Atesh zlokalizował strategoczne obiekty wojskowe pod Moskwą. Fot: t.me/atesh_ua

Ruch partyzancki Atesh zlokalizował strategoczne obiekty wojskowe pod Moskwą. Fot: t.me/atesh_ua

Ruch partyzancki Atesh zlokalizował strategoczne obiekty wojskowe pod Moskwą. Fot: t.me/atesh_ua

Ruch partyzancki Atesh zlokalizował strategoczne obiekty wojskowe pod Moskwą. Fot: t.me/atesh_ua

ba za  t.me/atesh_ua

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:

Powiązane wiadomości:

Drony znów zaatakowały stolicę Rosji (WIDEO) Wojna zbliża się do Moskwy. Co się dziej na przedmieściach rosyjskiej stolicy FSB: Ukraińscy „dywersanci” weszli do Rosji, trwają starcia. Są ofiary! SG: To rosyjska partyzantka Daniłow: Będziemy używać broni na cele w Rosji. Nikt nam tego nie zabroni! Ukraińskie drony mogą uderzyć na Syberii: „Wkrótce w Rosji nie będzie bezpiecznych miejsc”